elim
2024-09-04, 18:19
Jeśli kogoś potrącicie, nawet lekko, a ofiara twierdzi że nic jest nie jest i nie zgłasza żadnych roszczeń do was i że możecie sobie dalej jechać to nigdy tego nie róbcie, zawsze wezwijcie na miejsce policję bo po odjechaniu może być dla was znacznie gorzej, taka ofiara może po chwili, a może na następny dzień odczuć skutki potrącenia kiedy już minie szok i adrenalina i wtedy może ruszyć sprawa przeciwko wam, więc lepiej od razu, nawet jeśli jesteście winni, nawet jeśli jesteście pijani, załatwić sprawę na miejscu bo to jest okoliczność która może zmniejszyć wam wymiar kary, nawet więzienia, a przynajmniej nie pogorszyć jak odjazd z miejsca zdarzenia.
Trolik1 napisał/a:
To jeszcze gorzej. Omijanie pojazdu przepuszczającego pieszych na przejściu... 8)
Zaznaczyłem tylko żartobliwie, że to nie wyprzedzanie.
dżonyłojlker napisał/a:
Klasyczna niedźwiedzia przysługa. Takich uprzejmych pedałów co zatrzymują się przed przejściami, narażając pieszego karalucha na kalectwo, należałoby...
...a w sumie, to nawet fajnie wyszło , gówniara czegoś się nauczy, no i może nawet uprzejmy pedał coś zrozumie.
PIĘĆ sekund. Pięć sekund minęło od momentu w którym auto po lewej się zatrzymało a auto po prawej wjechało na przejście. Lubię takich macho męskich panów rozpędzone kule męskiego testosteronu dla których zatrzymanie się dla dzieci jest uwłaczającego i wam faja potem przez tydzień nie staje... Szkoda że takim dają prawo jazdy. Wolę już pedałów co mają czas reakcji krótszy niż pięć sekund.
Jak do tego doszło, przecież chroniła ją ustawa!
dżonyłojlker napisał/a:
Otóż nie. Pan uprzejmy już stał, więc o wyprzedzaniu nie może być mowy
Czepiasz sie detali.
art. 26 ust. 3 pkt 2 Ustawy Prawo o ruchu drogowym:
"Kierującemu pojazdem zabrania się omijania pojazdu, który zatrzymał się w celu ustąpienia pierwszeństwa pieszemu."
Omijanie czy Wyprzedzanie w tym przypadku jeden pies.