

Weźcie teraz taką sytuację: jedzie wasze dziecko na rowerku. oddaliło się od was i stanęło na ścieżce za tym pojazdem po tym jak krzyknęliście, żeby się zatrzymało. W tym momencie kobieta odpala auto i zaczyna wycofywać, nie widząc dzieciaka na rowerku. I co wtedy? Zdążycie dobiec? Zdążycie zareagować?
Nie no w sumie, jak by wam napinaczom rozjechali wasze dzieci to pewnie byście jeszcze na sadola wrzucili ku uciesze publiki
I byłby wtedy płacz- 'gdzie jest policja'
Nap🤬lacie na nagrywającego-zgoda, trochę przegięcie. Zachowanie policjantów naganne.
Weźcie teraz taką sytuację: jedzie wasze dziecko na rowerku. oddaliło się od was i stanęło na ścieżce za tym pojazdem po tym jak krzyknęliście, żeby się zatrzymało. W tym momencie kobieta odpala auto i zaczyna wycofywać, nie widząc dzieciaka na rowerku. I co wtedy? Zdążycie dobiec? Zdążycie zareagować?
Nie no w sumie, jak by wam napinaczom rozjechali wasze dzieci to pewnie byście jeszcze na sadola wrzucili ku uciesze publiki
I byłby wtedy płacz- 'gdzie jest policja'
Tak samo rowerzysta przejeżdżający przez kawałek chodnika powinien prowadzić lub dostać mandat, bo jak przejedzie Ci dziecko to będzie, gdzie była policja. Zgodne z Twoją retoryką?
podpis użytkownika
Konto nowe, użytkownik stary.Gdziekolwiek idziesz, idź z całym swoim sercem.
Nie wiem co to jest za miejsce konkretnie, nie wiem również co to za miejscowość, ale po samym nagraniu widać, że miejsca jest tam od zaj🤬ia.
To jak już tak wnikliwyi błyskotiwy jesteś to może byś dostrzegł, że ograniczenie parkowania jest na odcinku jakiegoś zbiornika wodnego. Możliwe, że jest to mostek jakiś i pod jezdnią jest kanał wodny i zakaz parkowania ma tam zupełnie inny sens niż "a chodź poustawiamy słupków z dupy tutaj gdzie jest szeroko".
Może chodzi o bezpieczeństwo pieszych i rowerzystów na ścieżce, żeby mieli maksymalny zapas, bo ktoś w razie co nie wejdzie stopą na trawnik, a wpadnie do wody.
Może nośność obiektu (droga, mostek, na tym odcinku jest ograniczona i stąd zaraz parkowania.
Jakby nie było... zakaz jest bardzo wyraźny i jednak bardzo prawdopodobne, że jednak zasadny (co ćwierć błyskotliwi mogą tego nie rozumieć) i madaty należą się, a nie jakieś pouczenie.
Jak druga kobitka kulturalnie porozmawiała, to mógł ją puścić, tak pierwszy burak za odgrażanie się powinien się nakryć kopytami i przeprosić, a policjant nie podejmujący interwencji żadnej (jak sam zaznaczył) narusząjcy w tym wypadku w bezczelny sposób nietykalność cielesną, powinien za to odpowiedzieć i przeprosić - zachował się karygodnie.
A że stulejarz znalazł sobie poletko do zabawy... no cóż... niestety ma racje i w tym wypadku go popieram... sam notorycznie widzę jak debile parkują i nie ma jak przejść a co dopiero z wózkiem przejechać i za zastawienie chodnika tak, ze nie da się przejść powinny być mega surowe kary (dużo wyższe niż załamanie zwykłego zakazu postoju i zatrzymywania się).
Takiego z🤬ba powinni skuć i zabrać na dołek na 48 godzin. I powinien dostać kolegium za nie wykonywanie poleceń policji i nagrywanie bez zgody.
Jak sami polcjanci mówi, nie podejmowali wobec niego żadnej interwencji (przez jakiś czas) więc nie mieli do tego formalnie żadnych podstaw. A nagrywać można... i niczyje dane ani wizerunki nie zostały upublicznione.

Powinniście się oburzać na policjantów bo mimo wykroczenia sapią do ziomka, który żadnego prawa nie łamie.
W kaftan i do szpitala na badania, bo coś tam nie styka jak powinno ewidentnie.
Mordy nie widać (a szkoda) ale po cieniu w 1 minucie nagrania widać, że to jakiś sfrustrowany, niechciany kukold, szukający szczęścia i poczucia przynależności.
Trafi kiedyś na takiego, co się nie będzie p🤬lił, obije mu ten frajerski ryj a telefon utopi jak na nagraniu w pobliskiej wodzie i skończy się pajacerka.
2.40 w odbiciu szyby