Moja żona się roztyła. +10 kilo od ślubu. Czy to będzie dla sądu wystarczający powód, żeby orzec, że to ona jest winna rozpadu pożycia małżeńskiego?
Udostępnij na Facebooku
Skopiuj link
konto usunięte
2017-09-14, 13:06
Rozpadu? Raczej rozrostu.
Niestety to trochę za mało dla sądu.
Przez następne kilka miesięcy udawaj dobrego męża i zapraszaj ją do Mc, KFC, PizzaHut.
A potem na wagę i do sądu.
konto usunięte
2017-09-14, 13:14
Powiem to oficjalnie i przy świadkach: przebiłeś właśnie Ratoshiego...
jak na ślubie miała 120 to może się uda
konto usunięte
2017-09-14, 14:01
konto usunięte
2017-09-14, 14:11
konto usunięte
2017-09-14, 14:28
konto usunięte
2017-09-14, 14:48
W ramach reformy sądowej biegły ustali czy poszło w cycki?
Zwykły kawał a rozkminy takie że można poradnik z tego napisać
Małżeństwo nie jest po to żeby było miło. To powołanie. Wyzwanie. Dla facetów z jajami. Musisz znaleźć sposób na jej schudnięcie
W dzisiejszych czasach tylko głupcy sie żenią.
Kradnie Ci jedzenie, rozwód gwarantowany.