

podpis użytkownika
Natura sama eliminuje debili.Bez problemu można było ominąć lub odpowiednio wcześnie wyhamować. 90km/h to nie jest prędkość nie do opanowania
Nie miał czasu. Przy 90 km/h droga hamowania wynosi 67-81 m.
tylkosamochody.pl/droga-hamowania/
mostwiedzy.pl/pl/publication/download/1/analiza-porownawcza-drogi-hamo...
Nie miał czasu. Przy 90 km/h droga hamowania wynosi 67-81 m.
518 km. Ty wez sie zastanow , 80m? Lekkim kibelkiem na suchej nawierzchni? To musiałby miec hamulce mocne jak twoj intelekt.
Nie miał czasu. Przy 90 km/h droga hamowania wynosi 67-81 m.
Zawsze mógł próbować omijać, a przede wszystkim już z daleka było widać, że ten bus coś odwala. Nie wiem, może mam inną percepcję po kilkunastu latach jeżdżenia na motocyklu.
podpis użytkownika
Natura sama eliminuje debili.Ty wez sie zastanow , 80m?
Ja mam się zastanawiać? Czytaj źródła, które podałem.
518 km. Ty wez sie zastanow , 80m? Lekkim kibelkiem na suchej nawierzchni? To musiałby miec hamulce mocne jak twoj intelekt.
Ale to kibel czyli gówno które hamuje gorzej niż rower
Nie miał czasu. Przy 90 km/h droga hamowania wynosi 67-81 m.
To tak samo, jak droga hamowania pojazdu przed Tobą.
Zawsze mógł próbować omijać, a przede wszystkim już z daleka było widać, że ten bus coś odwala. Nie wiem, może mam inną percepcję po kilkunastu latach jeżdżenia na motocyklu.
Co odwala? Busa widać od pierwszej sekundy nagrania. Jedzie po swoim pasie i zwalnia do skrętu. Ten bus mógłby tam stać na cegłach od tygodnia a kretyn na kiblu i tak by p🤬lnął.
Przy 90 km/h droga hamowania wynosi 67-81 m.
To tak samo, jak droga hamowania pojazdu przed Tobą
Droga hamowania samochodu z 90 km/h to ok. 32 m.
Nawet jeśli dodać 25 m na reakcję (tyle przejedzie w czasie reakcji 1 s zanim zacznie hamować) to razem 57 m. Daleko mniej niż 80 m motocykla.
Busa widać od pierwszej sekundy nagrania.
I co z tego? On wtedy jedzie i nie widać, że się zbliża. Jak auto przed Tobą jedzie, to jeszcze nie powód do hamowania.
Jego problemem było to, że zap🤬lał w środku miasta, a to że się nie patrzy to kolejny kamyczek do jego, cmentarnego ogródka.