przewodnik_elektryczny napisał/a:
Skrzyżowanie Wrotkowskiej z Diamentową, jest trochę zj🤬e ale bez przesady. Tutaj ewidentnie zap🤬lał bo mu się tak podobało, wina kierowcy bezsprzeczna
Wierzę na słowo. Ale też jest trochę tak, że jeśli często na takim jeździsz, to się przyzwyczajasz. To trochę tak, jak w Szczecinie zaczęli robić ronda turbinowe, czy jak im tam. Ja zacząłem przeklinać, bo do tej pory zawsze wbijałem na lewy pas przed, bo był prawie pusty, a rondo turbinowe wymusiło jazdę z niego, jeśli chciałeś ciut dalej,niż pierwszy zjazd.
[ Dodano 2024-12-30, 10:24 ]
Nome napisał/a:
tunele, wszędzie tunele... i jeszcze jak jakiś pieszy próbował by przejść górą to napuścić na niego strażników rewolucji
Mimo wszystko pozostanę przy swoim zdaniu

Wolałbym, aby wobec złych projektantów dróg wyciągano konsekwencje. Kiedyś budowniczowie mostów stawali pod nimi na znak tego, że dobrze wykonali swoją pracę.
[ Dodano 2024-12-30, 10:30 ]
xdrt napisał/a:
W Będzinie jest jedno takie rondo, że można wjechać pod ten sam tramwaj 3 razy xD.
Przynajmniej było 10 lat temu.
Niezły sadol to musiał zaprojektować.
Właśnie o to mi chodzi. Jeśli jest znak ostrzegający o wypadkach, to skrzyżowanie jest źle zaprojektowane. Bo jeśli nie, to niech usuną znak. Przecież wszystko jest w porządku. Tylko, że taniej jest postawić znak, niż przeprojektować. W Szczecinie swojego czasu krążyła taka legenda ludowa, że stawiali światła na skrzyżowaniach, bo ktoś tam miał w tym interes. A że po takim zabiegu robiły się korki, tak po kilku latach były likwidowane. Znam przynajmniej 1 taki przypadek.
Dorzucę jeszcze inną, lecz podobną ciekawostkę. Którejś nocy przywaliłem w jakieś kunowane zwierzę na S3 / A1. Pierwsza myśl - zgłoszę się do nadleśnictwa po odszkodowanie. Lecz policjant mi wyjaśnił, że nic z tego, bo są znaki ostrzegawcze. Tylko, że te znaki są na całym odcinku kilkudziesięciu km, jak nie więcej. Bo, a jakże, taniej jest postawić znak, niż odgrodzić, porobić przejścia dla zwierząt itd. Teoretycznie, sprawa do wygrania przed sądem, bo tego typu znaki nie mogą być traktowane, jak norma. Ale ile to zachodu...