16
196
Rozj🤬bym mu te j🤬e google i czapeczkę na ryju za pizgniecie w furę... J🤬e ciotowate hiphopowe-hipstery w wiszących szmatach... Takie same gówno jak p🤬dy w rurkach... Jestem ciekaw do jakiego kolesia pajacował j🤬y pedryl... Pewnie jakiś przeciętniak albo kruszyna i się p🤬da poczuła mocna............... 
podpis użytkownika
Ola gringo
ProVVe napisał/a:
Rozj🤬bym mu te j🤬e google i czapeczkę na ryju za pizgniecie w furę... J🤬e ciotowate hiphopowe-hipstery w wiszących szmatach... Takie same gówno jak p🤬dy w rurkach... Jestem ciekaw do jakiego kolesia pajacował j🤬y pedryl... Pewnie jakiś przeciętniak albo kruszyna i się p🤬da poczuła mocna...............
Ale żeś mu powiedział! Na pewno by się zesrał w majtki, gdyby się przestraszył!
ProVVe napisał/a:
Rozj***łbym mu te j***ne google i czapeczkę na ryju za pizgniecie w furę... j***ne ciotowate hiphopowe-hipstery w wiszących szmatach... Takie same gówno jak p*zdy w rurkach... Jestem ciekaw do jakiego kolesia pajacował j***ny pedryl... Pewnie jakiś przeciętniak albo kruszyna i się p*zda poczuła mocna...............
"Ludwiku Dorn i Sabo! Nie idźcie tą drogą!"
podpis użytkownika
Jest akcja - zabieramy banderowcom tablice rejestracyjne z samochodów
ProVVe napisał/a:
Rozj🤬bym mu te j🤬e google i czapeczkę na ryju za pizgniecie w furę... J🤬e ciotowate hiphopowe-hipstery w wiszących szmatach... Takie same gówno jak p🤬dy w rurkach... Jestem ciekaw do jakiego kolesia pajacował j🤬y pedryl... Pewnie jakiś przeciętniak albo kruszyna i się p🤬da poczuła mocna...............
No ja np. też bym nic nie zrobił bo lubię moje życie zbyt mocno żeby je ryzykować szarpiąc sie z jakims pojebem na środku ulicy. Rozsądni ludzie stronią od przemocy.
PanPieczara napisał/a:
Rozsądni ludzie stronią od przemocy.
To prawda ale życie nauczyło mnie że jeśli jesteś zbyt ugodowy dla pojebów to pojeby cię w końcu zjedzą.
Pojeb od czasu do czasu powinien zebrać przekopkę, albo najlepiej został za twoją sprawą ukarany prawnie lub finansowo, żeby mu w przyszłości bardziej nie odj🤬o i skrzywdził kogoś.
PanPieczara napisał/a:
szarpiąc sie z jakims pojebem na środku ulicy.
No to potrenuj trochę, żebyś nie musiał się szarpać, tylko mógł wyj🤬 dwa porządne uspokajacze. Do tego trzeba mieć trochę siły.
PS. - Rozsadek jest nudny
wilkoala napisał/a:
To prawda ale życie nauczyło mnie że jeśli jesteś zbyt ugodowy dla pojebów to pojeby cię w końcu zjedzą.
Pojeb od czasu do czasu powinien zebrać przekopkę, albo najlepiej został za twoją sprawą ukarany prawnie lub finansowo, żeby mu w przyszłości bardziej nie odj🤬o i skrzywdził kogoś.
W sumie masz rację. Sam przechodzę przez takie gówno w robocie. Niestety pojeb jest 2 razy większy i ma masę i trudno będzie go położyć. A zabić go nie mogę bo nie pójdę siedzieć za zwierzę.
Coordinator napisał/a:
No to potrenuj trochę, żebyś nie musiał się szarpać, tylko mógł wyj***ć dwa porządne uspokajacze. Do tego trzeba mieć trochę siły.
PS. - Rozsadek jest nudny
Na upartego nie musi trenować... Kop albo kolano na wory i nie ma c🤬ja we wsi, żeby nie klęknął z "wrażenia" ... Później może sobie robic wykończeniówke na jego japie jak pan wiesiu na robocie... Byle jak
zonk napisał/a:
W sumie masz rację. Sam przechodzę przez takie gówno w robocie. Niestety pojeb jest 2 razy większy i ma masę i trudno będzie go położyć. A zabić go nie mogę bo nie pójdę siedzieć za zwierzę.
A macie w tej robocie schody (tylko porządne a nie jakies 2 stopnie)? Jeśli tak sprzedaj mu kopa w plecy... Sprawdzone w pubie. Tyle, że gwarancji na przeżycie nie daje bo zawsze może c🤬jowo upasć nawet jakbys mu po mordzie nastrzelał... Opcje trucia (niech wysra jelita), niszczenia własności też go wk🤬ią. Na bank kolejna sprawdzona metoda to gazem naładuj mu po pysku, a później obijaj jak alfons k🤬ę za kiepski utarg
Pamiętaj na takich c🤬li i cwaniaków co się rzucaja na słabszych/mniejszych nie stosuję się zasada "honorowa solówa"... Najlepiej chyba gaz i wez rurke kwasiaka czy tam batona i nap🤬laj jak leci... Groszowe sprawy
podpis użytkownika
Ola gringo
Dzisiaj nie jest tak,że nie możesz znaleźć sobie innej roboty.Praca to nie dyskoteka,gdzie dasz sobie z kimś po ryju i pójdziesz do domu.W pracy siedzisz w miesiącu 168 godz.masz przyjść zrobić swoje i wyjść,a nie planować morderstwo czy pobicie.Jak pracujesz w miejscu,gdzie ludzie bardziej,niż pracą zajmującą się sobą nawzajem tworząc sztuczne problemy,to czekasz do wypłaty i sp🤬alasz w jakieś normalne miejsce,bo w pracy za długo siedzisz z innymi ludźmi,żeby sobie nerwy szarpać z idiotami.