

Dramatyczny poranek w Sosnowcu. Dzisiaj 31 lipca ok. godz. 5. sosnowieccy policjanci zostali wezwani na interwencję przy ul. Mikołajczyka, gdzie według zgłoszenia ulicą biegał mężczyzna z maczetą w dłoni. Zaatakował kobietę w samochodzie. Po wszystkim zaatakował policjantów, którzy oddali w jego kierunku strzały.
Policja dementuje nieprawdziwe informacje na temat pochodzenia napastnika.
- Dementujemy pojawiające się informacje jakoby mężczyzna, wobec którego interweniowali dziś w nocy sosnowieccy policjanci był migrantem, czy też, że Policja ukrywa jego narodowość. To Polak. Mężczyzna nie posiadał przy sobie dokumentów, koniecznym było potwierdzenie jego tożsamości - przekazują mundurowi.
Jednocześnie apelują o niewykorzystywanie tego typu tragicznych zdarzeń do celowego wprowadzania opinii publicznej w błąd.
Sosnowiec, godzina 5:00 rano. Z pozoru spokojna ulica Mikołajczyka zmieniła się w scenę niczym z filmu sensacyjnego. Mieszkańców zbudziły krzyki, odgłosy rozbijanego szkła i… huk wystrzałów. Mężczyzna uzbrojony w maczetę siał postrach, demolując samochody i miejski autobus. Gdy na miejsce przyjechała policja – ruszył z ostrzem na mundurowych.
Według wstępnych ustaleń, napastnik znajdował się w stanie silnego pobudzenia. W ręku trzymał dużą maczetę, którą wcześniej miał uszkodzić co najmniej kilka zaparkowanych aut i autobus należący do komunikacji miejskiej. Wezwana na miejsce policja musiała działać błyskawicznie.
– Mężczyzna nie reagował na żadne polecenia, jego agresja z każdą chwilą rosła – mówi jeden ze świadków. – Widziałem, jak zbliżał się do funkcjonariuszy z uniesioną maczetą. To była kwestia sekund...
W obliczu realnego zagrożenia życia, policjanci użyli broni palnej. Padło kilka strzałów. Ranny agresor został natychmiast przewieziony do szpitala. Niestety, mimo wysiłków lekarzy, zmarł w wyniku odniesionych obrażeń.
Ulica Mikołajczyka została natychmiast odcięta od ruchu, a miejsce zdarzenia zabezpieczono. Obecnie pod nadzorem prokuratora trwają intensywne czynności śledcze. Świadkowie są przesłuchiwani, a okoliczności dramatycznej interwencji dokładnie analizowane.
Na miejscu lekarzy poszedł bym zrobić sobie kawę,zapalić czy wylać...

Policjant który strzelał pewnie będzie miał przechlapane ale jak dla mnie bardzo dobrze zrobił
Tak zwany kraj z dykty


Już dawno powinno być prawo, że za wejście komuś bez pozwolenia do mieszkania można gniją odstrzelić i 0 problemów prawnych.
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na ukrycie oznaczeń wiekowych materiałów zamieszczonych na stronie