Główna Poczekalnia Dodaj Obrazki Dowcipy Soft Szukaj Ranking
Zarejestruj się Zaloguj się
- Czy zbudowany jak tur policjant musiał przerzucać przez żywopłot matkę zatrzymywanego nastolatka, jego ojcu grozić pistoletem, a świadkom kazać zamknąć ryja? - pytają wzburzeni mieszkańcy Kazimierza Górniczego. - Poziom agresji był tam tak duży, że nasi ludzie musieli oddać strzały ostrzegawcze - odpowiada komenda. Sprawę wyjaśni prokuratura.

Dotyczy ona interwencji, do jakiej w sobotę wieczorem doszło na ul. Wagowej. To serce sosnowieckiego Kazimierza. Policja zatrzymała tam dwóch nastolatków, którym przedstawiono zarzuty znieważenia oraz naruszenia nietykalności funkcjonariuszy.

Emocje były tam tak wielkie, że mundurowi musieli oddać dwa strzały ostrzegawcze, a wzburzeni ludzie zastanawiali się, czy nie odbijać chłopców z komisariatu. O policyjnej akcji do dzisiaj mówi cała dzielnica.

Wersja podejrzanych

- Wracaliśmy z urodzin znajomego, byliśmy wypici. Przed rozejściem się do domu usiedliśmy na ławce przed blokiem i chwilę gadaliśmy - mówi 19-letni Patryk. Kiedy o godz. 22 na osiedlowej uliczce pojawił się radiowóz, jeden z jego kolegów gwizdnął na palcach. Wóz się zatrzymał, wysiadło dwóch funkcjonariuszy, którzy zaczęli legitymować nastolatków.

- Pytaliśmy, co się stało, ale kazali nam się zamknąć - opowiada chłopak.

Po chwili w oknach pojawili się ludzie, którzy zaczęli krzyczeć do funkcjonariuszy, żeby zostawili nastolatków w spokoju. Przed blok wyszła też matka Patryka. Kiedy zobaczyła, że policjanci prowadzą jej syna w stronę radiowozu, zaczęła z krzykiem biec w ich stronę. - Wtedy jeden z nich, potężnie zbudowany, chwycił ją i jak szmacianą lalkę przerzucił przez żywopłot - mówi chłopak.

Patryk opierał się i krzyczał do funkcjonariuszy, żeby go puścili. - Szarpałem się z nimi, bo byłem wściekły po tym, co zrobili z mamą. Ale nie uderzyłem żadnego z nich - zarzeka się chłopak. Jego koledze, który chwycił go za ramię, jeden z mundurowych łokciem podbił oko, po czym siłą wsadził do radiowozu.

Wersja świadków

W trakcie akcji przed blok wyszło kilkunastu lokatorów Wagowej. - Kiedy pytaliśmy policjantów, czemu czepiają się chłopaków, to kazali nam zamknąć ryja. Byli strasznie nabuzowani, momentami wręcz chamscy - mówi jeden z sąsiadów Patryka. Przez cały sobotni wieczór miał otwarte okno i zapewnia, że siedzący na ławce nastolatkowie nie zakłócali spokoju. - Tak naprawdę ten spokój zakłóciła policyjna interwencja - dodaje jedna z mieszkanek osiedla.

Ludzie krzyczeli, żeby wypuścić nastolatków, chłopcy opierali się mundurowym. Przyjechał drugi patrol. - Jak policjant wyciągnął pistolet i zagroził, że będzie strzelał, to ojciec jednego z zatrzymanych krzyknął: ''To wal mi w głowę''. Jak padły strzały, myślałam, że go zabił, na szczęście strzelał w powietrze - wspomina jeden z lokatorów.

Kiedy chłopcy trafili na pobliski komisariat, przed budynkiem zebrali się ludzie. Byli tak wzburzeni, że rozważali nawet odbicie nastolatków. - Odeszliśmy dopiero wtedy, gdy dyżurny zagroził, że wezwie posiłki - mówi jeden z nastolatków z Wagowej.

Wersja policji

- Dlaczego funkcjonariusze podjęli interwencję w Kazimierzu?- zapytaliśmy.

- Bo dostaliśmy zgłoszenie o zakłócaniu ciszy nocnej przez młodych ludzi i używaniu przez nich wulgarnych słów - mówi Sylwia Łabaj, rzeczniczka komendy miejskiej w Sosnowcu.

- Kto się skarżył? - pytaliśmy.

- Zgłoszenie było anonimowe - mówi rzeczniczka policji. Jej zdaniem nastolatkowie byli agresywni i w wulgarny sposób odzywali się do funkcjonariuszy. Sytuację pogorszyło to, że na podwórku zaczęli się pojawiać ludzie. - W efekcie nasi ludzie zostali otoczeni, byli popychani, szarpani, a jeden z napastników zaczął policjantowi wykręcać rękę - mówi Łabaj.

Tłum odpuścił dopiero wtedy, gdy mundurowi oddali dwa strzały ostrzegawcze. - Wstępne wyniki wewnętrznego postępowania wskazują, że użycie broni było prawidłowe - podkreśla rzeczniczka komendy.

Jak było naprawdę?

Okoliczności interwencji na Wagowej wyjaśnia prokuratura. Patryk wraz z kolegą napisali zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez policjantów. Zarzucają im przekroczenie uprawnień i nieuzasadnione użycie broni. Dołączą do niego obdukcje, które zrobili po tym, jak ich wypuszczono na wolność. Z kolei rodzice chłopców napisali skargę do szefa śląskiej policji.

PS Imię zatrzymanego nastolatka zostało zmienione.

Link do artykułu:
Kod:
http://sosnowiec.gazeta.pl/gazetasosnowiec/1,93867,14636765.html
Zgłoś
Avatar
Brzydkii 2013-09-21, 20:47 14
C🤬j, że Sosnowiec, ale to jest jakiś absurd. Psy pewnie nafetowane jak to często bywa na nocnych patrolach i szukali okazji, żeby komuś wp🤬lić. Sk🤬iele p🤬lone. Wk🤬iłem się. J🤬 kundli, dla prawdziwej policji szacunek.
Zgłoś
Avatar
Konto usunięte 2013-09-21, 20:54 15
Zgłoś
Avatar
Dupa_Zza_Krzaka 2013-09-21, 20:56 1
A dziś na sadolu ktoś wrzucił jak Sokołowski (vs Bosak) się zarzekał, że policja działa zgodnie z prawem i nie nadużywa uprawnień
Zgłoś
Avatar
Konto usunięte 2013-09-21, 21:17
Ja tylko czekam na obrońców dzielnych stróżów prawa Już po wieczorynce - więc chyba trzeba do rana poczekać.
Zgłoś
Avatar
Konto usunięte 2013-09-21, 21:18 30
Akurat interwencja w tej konkretnej dzielnicy jest uzasadniona. Jedno wielkie patologiczne getto. Poza tym po co babka się rzucała?
Zgłoś
Avatar
Konto usunięte 2013-09-21, 21:30 19
Wagowa swego czasu była centrum narkotykowym Sosnowca. Tam jest najgorszy syf i patola w całym mieście i wątpię, by policja nadużywała tam swoich uprawnień.
Zgłoś
Avatar
panorama 2013-09-21, 21:43 7
A ja myslalem ze Sosnowiec to fajne miejsce. Do czasu. Jak odwiedzilem to niby miasto to zostalem pobity i okradziony. Ale was pamietam I po was przyjade cepy.
Zgłoś
Avatar
Halman 2013-09-21, 21:45
Raz pały be, raz policja cacy... k🤬a zdecydujcie się. Z drugiej strony wp🤬lili kapturkom? nic się nie stało.
Zgłoś
Avatar
Cormor 2013-09-21, 21:49 3
Bongman Ty rozbujniku!

podpis użytkownika

Ja wam mówię, że tak było! facebook.com/wszystkowraca/
Zgłoś
Avatar
plonk 2013-09-21, 21:57 13
Strasznie subiektywnie przedstawiona sytuacja.
Sądzicie że jak wyglądał dialog tych typów z policjantami?
Jakoś nie chce mi się wierzyć w wersję przedstawioną przez tych kolesi.
Mój wyimaginowany chomik ma większą wiarygodność niż dwóch naj🤬ych typów w środku nocy z jakiegokolwiek większego osiedla.
Nie wiem czy strzelanie w powietrze i rzucanie - bądź co bądź wolnymi obywatelami - to najlepszy sposób na interwencję, ale nie ma ich co osądzać na podstawie tego "artykułu" bo sprawa jest przedstawiona równie obiektywnie co problem równouprawnienia homosiów w Gazecie Wyborczej.

Swoją drogą czego oczekiwał przeprowadzający wywiad po pytaniu "Kto wezwał policję?" imienia i nazwiska? Wolne żarty.
Zgłoś
Avatar
Konto usunięte 2013-09-21, 23:42 4
A prawda wygląda tak:
Dwóch cepów po 11 (słownie: jedenastu) miesiącach tresury w jednej ze szkół milicyjnych, dostaje broń, pały typu "tonfa" i są wypuszczani na wybieg, żeby pozapełniać bloczki, coby miłościwie im panujący
"Herr Kommendant", z premii od Głównego, mógł postawić sobie kolejną chałupę. Wiedzą doskonale, że jak odp🤬lą jakąkolwiek szopkę, to i tak nikt im nic nie zrobi, właśnie przez złą sławę dzielnicy na której pracuję. Wiedzą, że jeśli powiedzą, że "byli otoczeni przez rozwścieczony tłum", każdy poklepie ich po ramieniu, mówiąc "dobrze zrobiłeś". A dlaczego tak jest? Bo mają do wyboru:
- robić to co Dowódca im każe, i mieć święty spokój
- nie robić tego co Dowódca kazał, i zap🤬lać piesze patrole do usranego końca czerwca.

A teraz już możecie mnie hejtować
Zgłoś
Avatar
runelord66 2013-09-22, 2:59 7
Dobrze zrobili, tak trzeba postępować z patolą.
Zgłoś
Avatar
Konto usunięte 2013-09-22, 3:03
hehe zgloszenie anonimowe,jak znam zycie,to oczywiscie, przypadkiem zpowodu awariinie uda sie uzyskac nr telefonu zglaszajacego.
Zgłoś
Avatar
Rocky_V8 2013-09-22, 6:02 3
J3T k🤬a i przez pomyłkę dałem temu debilowi piwo....o fuck...

A prawda jest taka że biedne dzieciaczki na pewno nie zasłużyły.... Oczywiście w mediach bedzię nagonka a i tak 90% ludzi jak coś się dzieje leci z rykiem na policje

PS Nie nie jestem psem i nim nie śmierdze ale wk🤬ia mnie takie podejście ludzi i oskarżanie o c🤬j wie co....Nawet wp🤬l nie dostali.
Zgłoś
Przejdź to ostatniego posta w temacie