47
282
romanzkk napisał/a:
to bądz lepszy od wfisty i powiedz jak jest chociaż żebro po łacinie ? albo co wiesz o antropomotoryce ogólnie, bądz biochemi ? może przemiany triacylogiceroli ? coś wiesz ? hmm, a to właśnie jest na biochemii na AWFie
a poza tym Wychowanie w szkole to tylko cząstka całego AWFu
Na każdym kierunku uczysz się czegoś pożytecznego,ale akurat AWF to słaby przykład.Może jeszcze jesteś na w-f?
Mam kilku kolegów na jednym z lepszych (tak mówią w świecie) W Polsce AWF-ów i tak się składa,że tam nie trzeba za wiele robić.
Ogólnie chodzi o to żeby dużo pić,zdać test Coopera,a zaliczenia z anatomii i teorii wyglądają tak,że lepiej nie opowiadać.Jednym zdaniem można powiedzieć,że baaardzo ciężko stamtąd wylecieć i masz kilka lat melanżu na koszt rodziców.Pozdrawiam
Penerę napisał/a:
a ja alkoholikiem
Bycie moderatorem +40 do piw za suchy jak cynamon tekst. Aż k🤬a dławi, taki suchy...
A co do filmiku to połowa to nie sport tylko jakieś jebnięcie. Sport ma być zdrowy, a nie powodować urazy lub śmierć.
Carol napisał/a:
Bycie moderatorem +40 do piw za suchy jak cynamon tekst. Aż k🤬a dławi, taki suchy...
A co do filmiku to połowa to nie sport tylko jakieś jebnięcie. Sport ma być zdrowy, a nie powodować urazy lub śmierć.
Dla niektórych pobieganie to za mało, stąd też sporty ekstremalne. Sam bardzo lubię pokopać sobie w piłkę, ale jazda crossem to zupełnie co innego i zdecydowanie więcej przy tym adrenaliny, więc nie bardzo widzę sens w Twojej wypowiedzi.
Ale nie bój się, przed komputerem nic Ci się nie stanie
" może coś się zmieni w niektórych na sport" co to k🤬a znaczy ???
podpis użytkownika
Statystycznie wypada jedna śmierć na jednego człowieka.
romanzkk napisał/a:
to bądz lepszy od wfisty i powiedz jak jest chociaż żebro po łacinie ? albo co wiesz o antropomotoryce ogólnie, bądz biochemi ? może przemiany triacylogiceroli ? coś wiesz ? hmm, a to właśnie jest na biochemii na AWFie
Na c🤬j Ci wiedziec jak jest zebro po lacinie skoro bedziesz w najlepszym przypadku w-fista ? Przemiany z biochemii tez Ci zapewne beda potrzebne przy ustawianiu siatki dzieciakom w szkole
Daeron napisał/a:
Na c🤬j Ci wiedziec jak jest zebro po lacinie skoro bedziesz w najlepszym przypadku w-fista ? Przemiany z biochemii tez Ci zapewne beda potrzebne przy ustawianiu siatki dzieciakom w szkole
Takie wyliczanki to już można zacząć od szkoły podstawowej
na c🤬j plastyka, jak nie będę malarzem? Na c🤬j muzyka, jak nie lubię śpiewać?
kocham komentarze typu daj mi pieniądze to będę taki. nie nie będziecie tacy jak oni. pierwsze co trzeba zrobić to chcieć być najlepszym codziennie walczyć o wymarzony cel. co do sprzętu nie jest on tak ważny jak chęci. Np ja się wspinam i wiecie czego potrzebowałem na początku?? Halówek za piętnaście złoty i chęci. koszty przekraczają możliwości przeciętnego kowalskiego prawda?
śmieszy mnie ten gupi stereotyp - AWF - Wfista i koniec 
na prawde śmieszne to jest, no ale co tam wkońcu bycie trenerem instruktorem to gorsza praca i mniej płatna od robola na budowie POZDRO dla was
na prawde śmieszne to jest, no ale co tam wkońcu bycie trenerem instruktorem to gorsza praca i mniej płatna od robola na budowie POZDRO dla was
romanzkk napisał/a:
śmieszy mnie ten gupi stereotyp - AWF - Wfista i koniec
Bo KAZDY kto nie poszedl na AWF, to na pewno zostanie robolem na budowie, k🤬a mac, idiota. Myslisz jak te tepe cepy z rzadu i telewizji - kto nie jest za PO, to jest za PiSem
romanzkk napisał/a:
śmieszy mnie ten gupi stereotyp - AWF - Wfista i koniec
Powiedz mi co to jest mieć 3-4 godziny zajęć 3 dni w tygodniu? To jest jakaś kpina.Jeszcze taki student AWF jak przyjdzie sesja uwali jakiś wykład i potem płacze,że ile to on ma nauki (czasami nawet jedna książka!).
Nie myśl,że jestem przeciwnikiem sportu w ogóle,wręcz przeciwnie.Uwielbiam sport i uwielbiam go uprawiać,ale nie wal tutaj ściemy jak to na AWFie jest dużo nauki,i jak to ciężko się tam utrzymać.
pin napisał/a:
Po primo: co to znaczy "daj"? Im ktoś dał? No może sponsorzy, ale żeby mieć sponsora będąc sportowcem, to trzeba być na prawdę zajebiście dobrym. Nasi paraolimpijczycy sami zarabiają na siebie. Takie gówniarzerskie podejście: "daj". A zarób se.
Po secundo: A na ki c🤬j Ci 10 tysięcy miesięcznie i po co stawać się jednym z nich? Wydaj 150zł na buty i następne 150zł na strój i możesz zacząć biegać. A jak Ci nie pasuje bieganie, to uzbieraj 2000 na rower górski i zacznij jeździć, albo 200 - 300 na łyżworolki. A jak i to za drogo, to 50 zł na kąpielówki i okulary do pływania oraz 100zł co miesiąc na talon na basen. Tu nie chodzi o to, żeby być zaraz wyczynowcem, tylko zamiast p🤬lić farmazony na sadisticu, to ruszyć dupsko i uzależnić mózg od endorfiny
PS. Żeby nie było: biegam 4 x w tygodniu po 10 km, a w dni kiedy nie biegam to katuję rower; na swojego "górala" (kupiony na raty) wydałem więcej kasy niż na swój pierwszy samochód, a na wiosnę startuję w maratonie. I nie p🤬lcie ludzie, że nie macie czasu: 15 minut mniej na FB, 15 minut mniej na sadisticu i jest już pół godziny, żeby pójść pobiegać.
Ja zamiast roweru wolałem wziąść mieszkanie na raty i się zarzynam każdego j🤬ego dnia aby mi komornik nie zawitał na wycieraczce, jak się wyprowadzisz od starcyh a czas już ( 29lat ) to wrócimy do tematu
podpis użytkownika
Why Drink And Drive if you can Smoke any FLY!?
mutant napisał/a:
Ja zamiast roweru wolałem wziąść mieszkanie na raty i się zarzynam każdego j🤬ego dnia aby mi komornik nie zawitał na wycieraczce, jak się wyprowadzisz od starcyh a czas już ( 29lat ) to wrócimy do tematu
I tak ma 80% ludzi w Polsce, ja p🤬le, panstwo powinno jakos pomagac ludziom w dostaniu mieszkania, tak aby kredyt na mieszkanie byl juz w c🤬j ostatecznoscia, a nie starasz sie, zap🤬lasz na 3 etaty i c🤬j, martwisz sie tylko zeby nie zajebac sie w pracy, bo komornik moze wleciec... A taki c🤬j, co chleje codziennie, nie pracuje, robi bachory, dostaje z opieki mieszkanie, zaplacone rachunki, zarcie i kase, bo "mu sie nalezy", ja p🤬le
