

romanzkk napisał/a:
Warto obejrzeć, może coś się zmieni w niektórych na sport
![]()
daj mi 10000 tys zł miesięcznie to zmienię się w jednego z tych gości z filmiku
podpis użytkownika
Why Drink And Drive if you can Smoke any FLY!?
romanzkk napisał/a:
Ps. jestem studentem AWF
![]()
To pewnie masz zgrabne i szczupłe ciałko, co?
"Ps. jestem studentem AWF " Czyli można śmiało powiedzieć że jesteś przyszłym przedstawicielem handlowym
, dodam jeszcze że nie mówie tego złośliwie , bo kierunek jest ciekawy , przynajmniej nie zamulasz cały czas przed kompem i nie jesteś spaślakiem , czar pryska po ukończeniu tego "przyszłościowego" kierunku




romanzkk napisał/a:
Ps. jestem studentem AWF![]()
Chwalisz się czy żalisz?
Na początku moje wrażenia po przeczytaniu pierwszego zdania:
były naprawdę mieszane. Dawno nie widziałem tak nielogicznego zdania.
Ale gdy przeczytałem
To nagle zrozumiałem.
romanzkk napisał/a:
Warto obejrzeć, może coś się zmieni w niektórych na sport
były naprawdę mieszane. Dawno nie widziałem tak nielogicznego zdania.
Ale gdy przeczytałem
romanzkk napisał/a:
Ps. jestem studentem AWF
To nagle zrozumiałem.


mutant napisał/a:
daj mi 10000 tys zł miesięcznie to zmienię się w jednego z tych gości z filmiku
Po primo: co to znaczy "daj"? Im ktoś dał? No może sponsorzy, ale żeby mieć sponsora będąc sportowcem, to trzeba być na prawdę zajebiście dobrym. Nasi paraolimpijczycy sami zarabiają na siebie. Takie gówniarzerskie podejście: "daj". A zarób se.
Po secundo: A na ki c🤬j Ci 10 tysięcy miesięcznie i po co stawać się jednym z nich? Wydaj 150zł na buty i następne 150zł na strój i możesz zacząć biegać. A jak Ci nie pasuje bieganie, to uzbieraj 2000 na rower górski i zacznij jeździć, albo 200 - 300 na łyżworolki. A jak i to za drogo, to 50 zł na kąpielówki i okulary do pływania oraz 100zł co miesiąc na talon na basen. Tu nie chodzi o to, żeby być zaraz wyczynowcem, tylko zamiast p🤬lić farmazony na sadisticu, to ruszyć dupsko i uzależnić mózg od endorfiny

PS. Żeby nie było: biegam 4 x w tygodniu po 10 km, a w dni kiedy nie biegam to katuję rower; na swojego "górala" (kupiony na raty) wydałem więcej kasy niż na swój pierwszy samochód, a na wiosnę startuję w maratonie. I nie p🤬lcie ludzie, że nie macie czasu: 15 minut mniej na FB, 15 minut mniej na sadisticu i jest już pół godziny, żeby pójść pobiegać.


pin napisał/a:
PS. Żeby nie było: biegam 4 x w tygodniu po 10 km, a w dni kiedy nie biegam to katuję rower; na swojego "górala" (kupiony na raty) wydałem więcej kasy niż na swój pierwszy samochód, a na wiosnę startuję w maratonie. I nie p🤬lcie ludzie, że nie macie czasu: 15 minut mniej na FB, 15 minut mniej na sadisticu i jest już pół godziny, żeby pójść pobiegać.
True story men

Ja też begam nawet 4x dziennie po alkohol do monopolowego,a jak nie biegam,to katuję kumpli żeby oni pobiegli.Kasy też poszło już tyle,że można by furkę kupić.Wiosną też maraton.Wszyscy zap🤬lamy do sklepu na wyścigi.Zgadzam się z Tobą absolutnie,15 min mniej na sadisticu,15 min mniej na FB i już jest pół godzinki żeby złapać kondycje

@Unrecordable ma racje. Po skończeniu tego kierunku możesz zostać nauczycielem W-F.... mmam szwagra po AWF i teraz pracuje w policji...no poszedł w swoim kierunku jak się patrzy


Cytat:
Ps. jestem studentem AWF
A co to ma wspólnego z filmikiem?

hmm... nie wiedziałem, że nike robi piłeczki golfowe. Dobry filmik.


romanzkk napisał/a:
Ps. jestem studentem AWF
![]()
To AWF się studiuje? To są STUDIA?!
