

BigLebovsky napisał/a:
Jest się z czego śmiać. Te patałachy j🤬e nie poszli do milicji na siłę. Taką profesję sami wybrali. I w sytuacji kryzysowej się nie sprawdzili. Natomiast z doświadczenia życiowego ci powiem,że gdyby sprawa dotyczyła przejścia przez jezdnię poza pasami lub innej z dupy pierdoły to by cię w 4 obskoczyli z tymi swoimi kajecikami i dokonywali by interwencji. Polska policja w 90% nadaje się tylko do "suszenia" z krzaków na kierowców. Nie mam do nich za grosz szacunku.
masz racje sk🤬ysyny zaj🤬e do niczego sie nie nadają jak wracam z pracy często na metro wilenska , to tam taki mily grubszy gosciu przywozi oscypki gdzies spod Nowego Targu i nimi handluje i co chwile widze jak mu mandaty nap🤬laja a typ ma maly stoliczek nikomu nie przeszkadza tylko oscypki swieze smaczne sprzedaje, banda sk🤬ysynow i nic wiecej
krosu napisał/a:
Nie chcę sie wymadrzac ale czy nie wystarczyło zadkac wydechu czymś np szmata przecież by zgasł i po problemie
K🤬a ty masz w ogóle auto , gościu! H🤬ja ci zgaśnie ?! !! Zrób prawo jazdy kup auto , i zatkaj szmata to zobaczysz jak ci zgaśnie !! Ale mózg!! Wy po studiach to macie wyprane mózgi!!