Korc🤬ała napisał/a:
Patałachy z milicji jak coś się odjebie nie wiedzą co robić, najlepiej pijaczka ścignąć za picie w miejscu publicznym.
Zgodzę się i nie zgodzę. Jakie społeczeństwo taka Policja. Społeczeństwo nie chce silnej, zdecydowanej, zdyscyplinowanej i wyszkolonej Policji, a objawia się to w takich zdarzeniach jak kogoś uduszą (bo gość po drągach, z kartoteką na kilka tomów stwarza problemy i opór - gdzie drwa robią to wióry lecą) to społeczeństwo jest poruszone, płacze za dusza niewinnego, a policjant to bandyta. Druga sprawa, upolitycznienie Policji, te zatrzymania w pałacu prezydenckim itp. ale to dotyczy ogólnie służb. Następnie to że policjanci sami boją się działać zdecydowanie, bo później ktoś ich sądzi latami, a dobrze wiedzą, że tak jak tutaj łapali gościa z kradzioną bryką, stąd niestety wygląda to komicznie. Jest dużo składowych dlaczego tak u nas w Polsce jest. Między innymi to, że złodziej batonika w rubryczce sądów, policji czy sw jest taką samą jedynką i ma taką samom ważność co gość złapany za zabójstwo, więc dochodzi chora statystyka, której nie powinno być w służbach, bo to nie fabryka, że na taśmie zaprogramujesz 1000 mkk i tyle Ci wyrobi, co niestety jest tak stosowane w naszych realiach. Jednak to temat rzeka, nie bronie Policji, tym bardziej patusów. Po prostu jakie Państwo, jakie społeczeństwo, takie niestety instytucje. Przepraszam za błędy, pisze szybko z tel. Pozdrawiam.