Może i mało sadystyczne, ale smutne bo polska rzeczywistość.
Szedłem sobie ulicą i fakt piłem piwo (trzeźwy niestety jeszcze) podjechała straż, mandat na 100 przyjąłem, ale panom coś się chyba nie spodobałem zaczęli k🤬ić na mnie o dziwo na prawdę z braku powodu, więc zacząłem kręcić.
Mandat finalnie dostałem, podpisałem, ale druki do wpłaty itd zostały mi zabrane, a nazwiska strażnika nie otrzymałem przez 1,5h interwencjii. Była policja nawet, bo jak przystało na pokolenie JP zadzwoniłem.
Finał akcji - rozpieprzony szajsfon 4, odwołanie do straży, odpowiedź? Telefon sam mi upadł. (strażnik po lewej rzuca mnie o ścianę)
Koniec filmu = upadek telefonu
Materiał własny.
Niech każdy zobaczy mordy tych wieśków, którzy nie mają żadnych konsekwencji z tego że pieprzneli mnie o ściane, uszkodzili telefon.
Dla zainteresowanych pozostał proces cywilny, ale jak przegram to będę sam musiał płacić k🤬som odszkodowanie i to nie małe.
Udostępnij na Facebooku
Skopiuj link
konto usunięte
2013-04-17, 23:41
A masz w ogóle świadków na swoją korzyść?
konto usunięte
2013-04-17, 23:58
konto usunięte
2013-04-18, 0:00
No chłopak ma rację jakby nie patrzyć.
Ok, za picie browara w miejscu publicznym mandat jest każdy to wie (no oprócz dzięki Bogu za miasteczko AGH) to nie Niemcy czy Austria, że bez krempacji można sobię piwko wypić.
No straż miejska ma się za niewiadomo kogo, strażników Teksau...a i jeszcze chcą żeby broń dostać
@majorbień - bo tutaj zero solidarności w każdym aspekcie życia, jeśli druga osoba jest po prostu ch***em. Kiedyś z kumplami piliśmy pod uczelnią, ławkę dalej też kolesie z uczelni. Dorwała nas SM, my na lajcie (fart że ja nie zdążyłem otworzyć piwa, hehe), kumpel kultukra przyjmuje mandat, coś tam, ściemniając z danymi, ale pogodzony z faktem iż będzie mandat. Normalnie szło się pośmiać z strażnikami, wszystko uprzejmie itd. Później podeszli do tamtych, a Ci lament, że błagają , że lato,studenci, strażnik na to, że 200 m dalej jest knajpa gdzie wolno pić, a Ci, że oni biedni są... Riposta Strażnika, prosta, tam byś miał piwo za 5 zł a tak to masz za 100 zł.Z kumplem padliśmy ze śmiechu i biliśmy brawa.
konto usunięte
2013-04-18, 0:20
Do autora filmiku: Co ty człowieku opowiadasz, że nie masz szans wygrać tej sprawy? Co za bzdura. Dałeś się zastraszyć i okłamać. W rzeczywistości ten film jest dowodem na przekroczenie uprawnień, bezprawne użycie środków przymusu bezpośredniego i zniszczenie mienia. Jeśli jeszcze podejrzewasz, że to miejsce obejmuje monitoring, to zupełnie już ciebie nie rozumiem. Zresztą, nawet bez monitoringu, masz wygraną na 100%.
konto usunięte
2013-04-18, 0:23
raskolnikov74 napisał/a:
Do autora filmiku: Co ty człowieku opowiadasz, że nie masz szans wygrać tej sprawy? Co za bzdura. Dałeś się zastraszyć i okłamać. W rzeczywistości ten film jest dowodem na przekroczenie uprawnień, bezprawne użycie środków przymusu bezpośredniego i zniszczenie mienia. Jeśli jeszcze podejrzewasz, że to miejsce obejmuje monitoring, to zupełnie już ciebie nie rozumiem. Zresztą, nawet bez monitoringu, masz wygraną na 100%.
Zgłosiłem sprawe na policję (Wilcza), powiedzieli że nie mogą przyjąć zgłoszenia jeśli nie oddam sprawy do SM. Pojechałem do odpowiedniego działu SM w wawie. Przyjął gość papierek zgłoszenie razem z płytą CD z ww nagraniami - za mało dowodów. Policja może i ma notatki z tym że ma 2 strażników i mnie jednego z piwem, komu zaufa? Myślisz że sprawdzą monitornig?
Obejmuje, ale to jest monitoring 360 stopni i oni moga mi pokazać nagranie z nocy poprzedniej jak kamera patrzy w smoleńską brzozę, a ja muszę w to uwierzyć bo taki będzi datownik...
Jak moge wnioskować o to nagranie realne jak nie na policje albo SM? Mam iść do prokuratury o uszkodzenie wyświatlacza i tyłu od srajfona4 ? Pieprzną niską szkodliwość czy coś nie znam się i odpuszczą pewnie?
Ehhh. Zacznę taką optymistyczną wersję. Zachodzisz do prokuratury, wyłuszczasz sprawę(podstawą jest zgłoszenie się na policję, wiec obok 1-szego warunku możesz odhaczyć ptaszka). Skoro było zgłoszenie, muszą się tym zająć. Jedziemy dalej, a więc, zaczyna się sprawa, prokurator ma dostęp do raportu na wstępie(to głównie o niego będzie oparte oskarżenie), dalej pobiera dane z monitoringu. Tu jest pewna zasada - automatycznie do filmu dodawana jest data, więc tu cię bardzo nie oszukają, dawanie starych materiałów może być trudne, a awarie muszą natychmiast zgłaszać, więc wersja ze się nie nagrało działa na ich niekorzyść(SM jako całej instytucji, a nie twoich dwóch znajomych). Założenia są dwa :
1)To sprawa karna, bo w cywilnej nie masz zbyt dużego pola manewru
2)Kwestia SM, która musi mieć raport z bloczka mandatowego(kiedy, dla kogo, za co) GDZIE TY POWINIENEŚ DOSTAĆ KOPIE NA KTÓREJ TAK SAMO POWINNY WIDNIEĆ NAZWISKA!!! Tam pisze kto wypisywał mandat, osobiście się ktoś pod nim podpisał