Dla Julki 8 godzin pracy to horror.
Ona nie interesuje się niczym i nie chce. Pracować nie chce. Ona ma depresję bo nie ma księcia. Chyba głosowała na Lewicę i powiedzieli jej, że jej po prostu wszystko dadzą
Udostępnij na Facebooku
Skopiuj link
Jaki problem udać się do Sopotu na żebry a może jeszcze pojedzie narty rozkładać
Mi akurat jest jej szkoda, bo sama mówi że ma depresje. Myślę że to jest bardzo powszechny problem naszych czasów i nie mieszał bym do tego polityki bo może to dotyczyć każdego.
Ja tej Pani proponuję escort 😂 pokocha życie, pokocha pracę, pokocha ludzi
brakuje starego z pasem..
Rany boskie... jestem przerażona jej nastawieniem do życia. Jeśli nikt jej nie wesprze i nie pomoże kiepsko skończy...
Nie jest brzydka, niech ogoli to i owo i onlyfansa założy, ewentualnie pokazy na jakimś show-up'ie.
To ma wzięcie wśród Polaków.
Dziewczyny zarabiają po kilkanaście/dziesiąt tysięcy miesięcznie i nie muszą zapieprzać u jakiegoś janusza biznesu...
Coraz bardziej się skłaniam do tego że należałoby przywrócić zasadniczą służbę wojskową, a ta Julka pokazuje że również dla takich młodych kobiet jak ona.
Ja jebie ale jajca...😂
Z tego dobrobytu i "bezstresowego wychowania" się w dupach poprzewracało na dobre...
W 2024 roku **sam rząd i utrzymanie urzędników** kosztuje około **70–80 miliardów złotych rocznie**. To są pensje posłów, ministrów, premiera, prezydenta, urzędników w ministerstwach i urzędach centralnych. Można powiedzieć, że to mniej więcej **10–12% wszystkich podatków, które Polacy płacą do budżetu**.
Na **kościół** w tym samym roku idzie około **257 milionów złotych** bezpośrednio z Funduszu Kościelnego. Jeśli liczyć wszystkie inne wsparcia, dotacje, zwolnienia podatkowe itp., to kwota może być w granicach kilku miliardów złotych rocznie, ale oficjalnie budżetowo liczone są te 257 milionów.
Prosto mówiąc: rząd i urzędnicy zjadają wielką część podatków...
po 5 sekundach wiem że nie warto słuchać