
📌
Ukraina ⚔️ Rosja
- ostatnia aktualizacja:
8 minut temu

Hehehe dobre... mnie teraz przy poszukiwaniu pracy jedno strzela, kłamstwo jakie piszą w ofercie pracy... Niby praca na umowę, a jednak się okazuje, że na zlecenie. Niby praca z podstawą a jednak się okazuje, że prowizja tylko. Powiedzmy, że na 30 ofert jakie dostałem, 20 zawierało któreś (bądź oba) kłamstewka i do tego tak perfidnie kłamią, że pytając się przez telefon czy na umowę o pracę, podstawa+prowizja, usłyszałem TAK. Jak się później okazało dopiero pracownica mi powiedziała prawdę jak to wygląda... aż krew zalewa i jak tu człowiek ma szanować "szefa" i pracę skoro na starcie próbują go w kręcić..
lesii napisał/a:
Hehehe dobre... mnie teraz przy poszukiwaniu pracy jedno strzela, kłamstwo jakie piszą w ofercie pracy... Niby praca na umowę, a jednak się okazuje, że na zlecenie.
Tylko idiota dziś zatrudnia na umowę o pracę...

Arashel napisał/a:
Tylko idiota dziś zatrudnia na umowę o pracę...
Nie idiota, lecz frajer.
Ta, no pewnie, jak się skończyło religioznawstwo albo europeistykę to faktycznie bida z robotą...



gregor40 napisał/a:
Ta, no pewnie, jak się skończyło religioznawstwo albo europeistykę to faktycznie bida z robotą...
pewnie jesteś idiota albo nie wiesz jak to jest szukac dobrej pracy bez znajomosci debilu
Matuus napisał/a:
Bo w necie się nie szuka pracy. Ruszyć dupę i składać CV osobiście.
co sprowadza sie do 8 godzin lazenia i tygodnia czekania jak ktos ci te papierki przyjmie bo polowa konczy sie tym ze nawet nie przyjma ci cv. wiec skoncz


"Zdobywać wiedze doświadczenie
Palcami złapać szczęście
Więcej nie chcę
Tylko daj mi pracę w moim mieście"
Palcami złapać szczęście
Więcej nie chcę
Tylko daj mi pracę w moim mieście"


Ha, kretyni z europeistyk się odezwali co teraz pracy znaleźć nie potrafią. Do roboty buce to może nie będzie chociaż słychać tego narzekania waszego. Poszlibyście na dobre studia i uczyli się to byście dobrze skończyli.
Z moich znajomych na 4 roku FINANSÓW pracę ma większość. Niektórzy swoje biznesy nawet. Nie chcecie sobie kalać rączek praktykami przez dwa miesiące za darmo to potem nie macie doświadczenia i nawet ksero nie potraficie obsłużyć.
U kumpla na technicznych kto chciał i był dobry w tym co robił to też od razu znalazł zatrudnienie.
Narzekające na brak pracy kobiety po studiach to już w ogóle kosmos. Myślą, że skoro skończyły kosmetologię to "mają zadbany wygląd", jak umieją przeglądać kwejka czy pudelka to mają "podstawową wiedzę o komputerach". Do tego po pijaku obciągnęły trzem facetom na jednej imprezie więc wpisują "dobry kontakt z ludźmi". A jak przychodzi co do czego to CV okazuje się nie mieć żadnej wartości. I zaczyna się narzekanie że jaki to zły kraj bo bez znajomości to nie da się nic.
Ja mam w tym momencie niecałe 25 lat, pracuję w trzeciej firmie i obecnie mam ponad 4500 brutto. Do wszystkiego doszedłem sam, w branży w której pracuję nie mam żadnych znajomości.
Ale hejtujcie dalej. Co macie robić skoro politologów nie potrzeba w Polsce poza McDonaldem...
Z moich znajomych na 4 roku FINANSÓW pracę ma większość. Niektórzy swoje biznesy nawet. Nie chcecie sobie kalać rączek praktykami przez dwa miesiące za darmo to potem nie macie doświadczenia i nawet ksero nie potraficie obsłużyć.
U kumpla na technicznych kto chciał i był dobry w tym co robił to też od razu znalazł zatrudnienie.
Narzekające na brak pracy kobiety po studiach to już w ogóle kosmos. Myślą, że skoro skończyły kosmetologię to "mają zadbany wygląd", jak umieją przeglądać kwejka czy pudelka to mają "podstawową wiedzę o komputerach". Do tego po pijaku obciągnęły trzem facetom na jednej imprezie więc wpisują "dobry kontakt z ludźmi". A jak przychodzi co do czego to CV okazuje się nie mieć żadnej wartości. I zaczyna się narzekanie że jaki to zły kraj bo bez znajomości to nie da się nic.
Ja mam w tym momencie niecałe 25 lat, pracuję w trzeciej firmie i obecnie mam ponad 4500 brutto. Do wszystkiego doszedłem sam, w branży w której pracuję nie mam żadnych znajomości.
Ale hejtujcie dalej. Co macie robić skoro politologów nie potrzeba w Polsce poza McDonaldem...

Mam też wpisane za miejsce zamieszkania "Smoleńsk". Nikt normalny w internecie nie podaje swoich prawdziwych danych na patelni.
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na ukrycie oznaczeń wiekowych materiałów zamieszczonych na stronie