Strona wykorzystuje mechanizm ciasteczek - małych plików zapisywanych w przeglądarce internetowej - w celu identyfikacji użytkownika. Więcej o ciasteczkach dowiesz się tutaj.
Obsługa sesji użytkownika / odtwarzanie filmów:


Zabezpiecznie Google ReCaptcha przed botami:


Zanonimizowane statystyki odwiedzin strony Google Analytics:
Brak zgody
Dostarczanie i prezentowanie treści reklamowych:
Reklamy w witrynie dostarczane są przez podmiot zewnętrzny.
Kliknij ikonkę znajdującą się w lewm dolnym rogu na końcu tej strony aby otworzyć widget ustawień reklam.
Jeżeli w tym miejscu nie wyświetił się widget ustawień ciasteczek i prywatności wyłącz wszystkie skrypty blokujące elementy na stronie, na przykład AdBlocka lub kliknij ikonkę lwa w przeglądarce Brave i wyłącz tarcze
Główna Poczekalnia Dodaj Obrazki Dowcipy Soft Szukaj Ranking
Zarejestruj się Zaloguj się
 

#żółtki

Zatoka Delfinów
D................k • 2013-04-01, 10:02
Oscarowy dokument o losie delfinów u wybrzeży Japonii.

Nihon-tō
K................i • 2012-10-15, 1:16
Kolejny temat w stylu "Sadistic uczy i bawi". Przystąpmy do lekcji...


Nihon-tō oznacza tyle co "japoński miecz". Odnosi się to jedynie do mieczy, które sami Japończycy uważają za japońskie. Muszę być one wykute według tradycyjnych technologii. Miecze produkowane masowo oraz repliki nie posiadają miana Nihon-tō. Ten tradycyjny oręż dzielimy na:
Daitō
Tsurugi
Kodachi
Ō-dachi
Shōtō

Taka mała ciekawostka: W czasie II Wojny Światowej władze Japonii wydały dekret, na mocy którego broń tego rodzaju zostanie skonfiskowana i zniszczona przez władze Japonii. Oznacza to tyle, że jeśli przyjechałbyś ze swoim Nihon-tō, to żółtki Ci go zap🤬lą i zniszczą, a Ty nie otrzymasz z tego żadnych pieniędzy.


Ō-dachi, po polsku "wielki miecz". Broń japońska mająca co najmniej 90 centymetrową głownię. Ze względu na swe potężne rozmiary była trudno do wytworzenia i zahartowania. Zazwyczaj pracowała nad nią grupa kowali i ich pomocnicy. W przeciwieństwie do innych japońskich broni, Ō-dachi było unier🤬amiane, a następnie szlifowane.
Broń tą dawano świątyniom w prezencie dla bóstw, umieszczając na niej modlitwy, no i oczywiście posługiwano nią się w walce. Ze względu na swą wielkość Ō-dachi niesiono na 2 sposoby- na plecach, co utrudniało dobycie lub opartą na ramieniu. Był to też świetny pokaz umiejętności twórców. Zainteresowanie wojenne Ō-dachi spadło po ostatniej bitwie okresu Sengoku (1615 r.). Obecnie produkuje się je na prośbę świątyń shintoickich.

Największy istniejący współcześnie Ō-dachi został wykuty w XV w. i mierzy 3,7 metra, z czego 2,2 to sama głowia.

Wśród Ō-dachi wyróżniamy 2 podtypy:
No-dachi- służący do walki w otwartym polu, o wymiarach co najmniej 120 cm. (łącznie z rękojeścią).
Zanbatō- broń mierząca koło 2,5 metra, walczono nią zarówno na koniach jak i w polu.

No-dachi

Zanbatō



Daitō, na nasz ojczysty "długi miecz", kategoria mieczy, których głownia sięga ponad 2 shacku (60 cm.). Do Daitō zaliczamy sławną katanę, tachi oraz sakabatō.
Daitō wraz Shōtō tworzą parę mieczy daishō, która w okresie Edo była znakiem rozpoznawczym żółtych szlachciców- samurajów.

Katana- w skrócie, broń dosyć droga. Jednosieczna o wygiętym do góry i zaokrąglonym ostrzu lub ściętym strzychu. Jelec w kształcie bogato zdobionej gardy, rękojeść drewniana, bądź miedziana oplątana jedwabiem lub (tradycyjnie) specjalnie preparowaną skórą rekina.


Sakabatō- fikcyjna wersja japońskiej katany, o tnącej wewnętrznej krzywiźnie głowni, jak w przypadku sławnego kukri. Broń podobna opisowi Sakabatō znajduje się w Korei, w Królewskim Pałacu Deoksu. Broń ta jest opisywana jako "broń pacyfisty", podobno służąca do obrony, a w ostateczności do zabijania.


Tachi- długi miecz, od katany różni się długością (dłuższy), większym zakrzywieniem, oraz okolicznościach w jakich samuraje go dozbrajali. Tachi był używany podczas walki w zbroi, natomiast katana używana w strojach domowych czy ceremonialnych. Japończycy używali tachi od VII w. aż do końca XIX w.


Jeśli komuś przypadnie do gustu, chętnie rozwinę wpis w komentarzu (Tsurugi, Kodachi i Shōtō)
Nie pomagaj
P................C • 2012-05-08, 9:43
to się nie opłaca

Wrestling po azjatycki.
_................_ • 2011-07-19, 0:12
Wszyscy znamy wrestling, dziwna pokazówka którą jarają się ułesańczycy.
japońcy mają swoją wersje, oczywiście jak przystało na japońców musi być bardziej chora
Chinczycy
RastaSoldat • 2009-06-30, 21:59
Pewien gosc, wlasciciel sklepu, bardzo nie lubil Chinczykow. Jednego
dnia przyszedl do niego Chinczyk i pyta:
- Ma Pan Whiskas? Potrzebuje go dla moj kot.
- A gdzie masz tego kota? – odpowiada sprzedawca.
- No ja kot zostawic w domu, ja go nie brac ze soba do sklep.
- To jak go przyniesiesz, to ja ci sprzedam ten Whiskas.
Chinczyk rad nie rad podzedl po kota do domu, a gdy wrocil otrzymal
Whiskas. Dwa dni pozniej przychodzi ponownie, ale tym razem prosi:
- Ja chciec kupic Pedigripal dla moj pies Sprzedawca odpowiada:
- A gdzie masz tego psa? Bez niego ci nic nie sprzedam!
Chinczyk oburzony:
- Ja nie chodzic z pies na zakupy!
- Bez psa nie wracaj! – burknal sprzedawca.
Tak sie i stalo, po przyjsciu z psem, Chinczyk otrzymal swoj Pedigripal.
Nastepnego dnia Chinczyk przychodzi do sklepu z duza papierowa torba i
mowi do sprzedawcy:
- Pan tu wlorzyc reka.
- A po co?
- Pan wlozyc
Sprzedawca wklada reke do torby, a Chinczyk mowi:
- Pan pomacac! Miekkie?
- No tak…
- Cieple?
- No tak..
Na to Chinczyk uprzejmym glosem prosi:
- Ja chciec kupic papier toaletowy