Poszli trzej Szwedzi - Lars, Larsen, Larsoden - na wojnę. Tak wojują i wojują, aż pewnego dnia spotkali trzy piękne Czeszki, od razu się zakochali i postanowili się z niemi ożenić i wyprowadzić się na stałe do Czech, bo podobno tam dobre piwo robią. (P.s. to prawda). 
Idą pewnego dnia, już w Czechach, w trójkę do czeskiego urzędu coby imiona zmienić sobie na jakieś takie bardziej czeskie. 
-Ahoj! Chcieliby my zmienić sobie imiona.
-A jak się nazywacie? 
-Ja jestem Lars, to jest Larsen, a to Larsoden.
-...Ale po co wam zmieniać imiona? One już są czeskie! Trzeba tylko wspak czytać... Sral, Nesral, Nedosral...   
 
  
Jak było to wy*ebać, i k🤬s w cyce temu co tak c*ujowo otagował.  
