
#dziennikarz


Komentator TVP powiedział na temat Algierii "te cwane zwierzęta z pustyni potrafią napsuć dużo krwi reprezentacji Niemiec". "A to już przejaw dyskryminacji ze względu na rasę" - pisze Szumlewicz.
Reprezentacja Algierii ma przydomek "Lisy Pustyni" i to miał na pewno na myśli Laskowski. Gdzie tu dyskryminacja?! Panie Szumlewicz, przyłóż pan sobie worek lodu do głowy. Jak nie pomoże, to może pan jeszcze wysłać doniesienie do prokuratora generalnego Andrzeja Seremeta. Sprawa jest bowiem mega ważna, będzie można nią przykryć aferę taśmową.
Tak wyglądała skarga Piotra Szumlewicza:
Od kilkunastu lat trwa w Polsce kampania "Wykopmy rasizm ze stadionów". Ma ona na celu walkę z hasłami rasistowskimi, ksenofobią i przemocą obecnymi na niektórych polskich stadionach. Niestety okazuje się, że wypowiedzi rasistowskie pojawiają się również w relacjach sprawozdawców sportowych.
30 czerwca na antenie TVP1 został wyemitowany mecz Algieria-Niemcy. Podczas transmisji relacjonujący mecz Jacek Laskowski (w przerwie między drugą połową meczu i dogrywką) powiedział na temat reprezentacji Algierii: "Te cwane zwierzęta z pustyni potrafią tutaj napsuć dużo krwi reprezentacji Niemiec". W mojej opinii powyższa wypowiedź stanowi przykład naruszenia art. 18, ust. 1 Ustawy o Radiofonii i Telewizji, zgodnie z którym "Audycje lub inne przekazy nie mogą propagować działań sprzecznych z prawem, z polską racją stanu oraz postaw i poglądów sprzecznych z moralnością i dobrem społecznym, w szczególności nie mogą zawierać treści nawołujących do nienawiści lub dyskryminujących ze względu na rasę, niepełnosprawność, płeć, wyznanie lub narodowość". Wypowiedź Pana Jacka Laskowskiego niewątpliwie stanowi przejaw dyskryminacji ze względu na rasę. Jest ona naruszeniem elementarnych standardów dziennikarskich i nie powinna pojawić się w ogólnodostępnej telewizji.
W związku z tym apeluję o interwencję KRRiT w sprawie powyższej wypowiedzi. Aby więcej podobnych sformułowań nie pojawiało się w polskich mediach. Czas wykopać rasizm nie tylko ze stadionów, ale też z środków masowego przekazu.

Za gwizdek24.pl

Gostek pojechał na plan a w tle mignęła nowa postać z filmu.


Jeśli było to ktoś nie potrafi tagować.



I jeszcze sprawa sprzed roku:
natemat.pl/60985,dziennikarz-zdobyl-70-proc-na-maturze-polskiego-anali...
Komiks pochodzi z profilu "Nie jestem statystycznym Polakiem, lubię czytać książki" na Facebooku.






„Najwyraźniej reporter ubrany jak ksiądz chciał wejść do pokoju Michaela". - powiedziała rzeczniczka prasowa legendarnego kierowcy Sabine Kehm. „Nigdy nie przyszłoby mi do głowy, że może zdarzyć się coś takiego". - dodała.
Przebrańca, któremu prawdopodobnie chodziło o zrobienie zdjęć "Schumiemu", szczęśliwie zdemaskowano i wydalono z placówki. Nie ujawniono, który dziennikarz okazał się tak przebiegły, ani z czyjej redakcji pochodził.
Na wczorajszej konferencji prasowej o stanie zdrowia Schumachera, jego przyjaciel i słynny neurolog Gerard Saillant wezwał przedstawicieli mediów, by nie zakłócali walki lekarzy o życie legendy Formuły 1.
„Proszę was w imieniu Corinny - żony Michaela, a także całej jego rodziny, o nie nakładanie presji na szpital". - mówił. „Personel medyczny ma się czym zajmować. Jeżeli się do tego podporządkujecie, pomożecie Michaelowi wygrać jego trudną bitwę, której rozstrzygnięcie pozostaje sprawą otwartą".
źródło



Główna akcja zaczyna się od 0:30, choć polecam od początku. Podstawowy angielski wymagany.