…i pojechał przed siebie.
📌
Ukraina ⚔️ Rosja
- ostatnia aktualizacja:
21 minut temu
#franek
z powodu popularnych ostatnio wstawek typu "gimbaza nie pamięta" tez postanowiłem dorzucić coś od siebie
popularny punk franek i jago przygody autorstwa Szczepana Sadurskiego
Franek z "Chłopaki do wzięcia"
Coś z innej beczki,krótkometrażowy film.
Szef wychodzi z biura i krzyczy do mnie przez całą długość redakcji:
- Franekkkk!! Przeczytaj mi któryś z dżołków co tam wrzucasz do neta!
- Za moment, ok? Teraz mam robotę!
- Buahahaha! To było dobre! Przeczytaj jeszcze jeden!
- Franekkkk!! Przeczytaj mi któryś z dżołków co tam wrzucasz do neta!
- Za moment, ok? Teraz mam robotę!
- Buahahaha! To było dobre! Przeczytaj jeszcze jeden!
- Cześć... Franek.
- Cześć, no Franek, a kto pyta?
- Twoja dziewczyna to Lusia, tak?
- No tak, a co?
- Ty jej kupujesz tabletki antykoncepcyjne?
- No tak, ale o co chodzi i kim jesteś?
- Nikim... ja tak tylko... podziękować Ci chciałem.
- Cześć, no Franek, a kto pyta?
- Twoja dziewczyna to Lusia, tak?
- No tak, a co?
- Ty jej kupujesz tabletki antykoncepcyjne?
- No tak, ale o co chodzi i kim jesteś?
- Nikim... ja tak tylko... podziękować Ci chciałem.
Na lekcji wychowawczej nauczycielka zadaje pytanie:
- Dzieci, kim z zawodu są wasi rodzice.
Zgłasza się Małgosia:
- Moja mama jest k🤬ą, i mamy bardzo dużo pieniędzy.
Nauczycielka zażenowana strofuje ją i każe jej usiąść, ale pyta dalej. Zgłasza się Franek:
- Mój tata jest policjantem proszę Pani i też mamy bardzo dużo pieniędzy.
Franek siada i zgłasza się Jasiu:
- A mój tato jest kierowcą, i gdyby nie k🤬y i policja, to też byśmy mieli dużo pieniędzy.
- Dzieci, kim z zawodu są wasi rodzice.
Zgłasza się Małgosia:
- Moja mama jest k🤬ą, i mamy bardzo dużo pieniędzy.
Nauczycielka zażenowana strofuje ją i każe jej usiąść, ale pyta dalej. Zgłasza się Franek:
- Mój tata jest policjantem proszę Pani i też mamy bardzo dużo pieniędzy.
Franek siada i zgłasza się Jasiu:
- A mój tato jest kierowcą, i gdyby nie k🤬y i policja, to też byśmy mieli dużo pieniędzy.
Ksiądz po kolędzie puka do drzwi, otwiera mu rozbawiony facet.
- Ooo, ksiądz Stanisław, zapraszam do środka!
Z tyłu słychać głośne śmiechy i ksiądz zauważa panienkę z zawiązanymi oczami wkładającą rękę w majtki facetom stojącym w kółku i zgadującą ich imiona. Ksiądz zgorszony mówi:
- Nie, ja tu jestem po kolędzie i do takiej imprezy nie pasuję!
- Co ksiądz p🤬li - mówi facet - ona już trzy razy zawołała: "Wiem! Ksiądz Stanisław, zgadłam?"
- Ooo, ksiądz Stanisław, zapraszam do środka!
Z tyłu słychać głośne śmiechy i ksiądz zauważa panienkę z zawiązanymi oczami wkładającą rękę w majtki facetom stojącym w kółku i zgadującą ich imiona. Ksiądz zgorszony mówi:
- Nie, ja tu jestem po kolędzie i do takiej imprezy nie pasuję!
- Co ksiądz p🤬li - mówi facet - ona już trzy razy zawołała: "Wiem! Ksiądz Stanisław, zgadłam?"
Myślę, że ma racje
Zaszedł Franek do ubikacji a tam Murzyn. Popatrzył na niego i pyta:
- Słuchaj Oli, dlaczego nasze kobiety tak bardzo lubią Murzynów?
Uśmiechnął się Oli, wzrok mu się zamglił na chwilę, ale zaraz odpowiada:
- Widzisz Franek to, dlatego, że my je dymamy w sposób szczególny, najpierw silnie, potem powolutku, znowu mocno a potem dla odmiany lekko. I tak cały czas.
Wraca Franek zadowolony do domu i już na progu krzyczy do swojej damy:
- Choć no do sypialni, będziemy się kochać!
Zdziwiła się ona, ale że lubiła te sprawy, więc szybko gotowa w pościeli leży. Franek zrobił wszystko tak, jak Murzyn mu powiedział... Po pół godzinie zadowolona dama podnosi się z pościeli i pyta:
- Franek! A dlaczego Ty się dzisiaj ze mną kochasz jak Murzyn?
- Słuchaj Oli, dlaczego nasze kobiety tak bardzo lubią Murzynów?
Uśmiechnął się Oli, wzrok mu się zamglił na chwilę, ale zaraz odpowiada:
- Widzisz Franek to, dlatego, że my je dymamy w sposób szczególny, najpierw silnie, potem powolutku, znowu mocno a potem dla odmiany lekko. I tak cały czas.
Wraca Franek zadowolony do domu i już na progu krzyczy do swojej damy:
- Choć no do sypialni, będziemy się kochać!
Zdziwiła się ona, ale że lubiła te sprawy, więc szybko gotowa w pościeli leży. Franek zrobił wszystko tak, jak Murzyn mu powiedział... Po pół godzinie zadowolona dama podnosi się z pościeli i pyta:
- Franek! A dlaczego Ty się dzisiaj ze mną kochasz jak Murzyn?
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na ukrycie oznaczeń wiekowych materiałów zamieszczonych na stronie