Główna Poczekalnia Dodaj Obrazki Dowcipy Soft Szukaj Ranking
Zarejestruj się Zaloguj się
 

#janusze

Plażowicze wyklęci
Pawian • 2018-08-11, 1:22


Parawanem osłonięci
plażowicze wyklęci
strzeżona przez husarza
chrześcijańska, biała plaża
i araba i murzyna
ten parawan wnet zatrzyma!
Magia Świąt
tonev • 2017-12-26, 12:14
Magia Świąt...
To wyjątkowy dzień, kiedy nawet w pawlaczu jest wypucowane na błysk. W salonie stoi pięknie udekorowana choinka. Do wyboru dwa modele, pachnąca wyciachana z lasu lub z PCV o woni kontenera z Hamburga. Przystrojenie trzeba siedemnaście razy poprawiać jeżeli w domu jest kot, bo sk🤬iel jak ma 5 sekund wolnego czasu to już się montuje na drzewie. Ogólnie więc panuje atmosfera podniecenia. Z kuchni dochodzą piękne zapachy, bo Halina 7 dzień nie odchodzi od garów. Do przetworzenia ma 17 ton żywności. Najważniejszym daniem jest karp, który od tygodnia serfuje w wannie, a rodzina dochodzi do wniosku, że wynalazca chusteczek nawilżanych powinien być uhonorowany nagrodą Nobla. Z karpiem bywa problem jeżeli nie dostanie w czosnek przy zakupie i ma koniecznie przebywać w łazienkowym akwenie, żeby dzieci się cieszyły. Wtedy ktoś rybkę musi ukatrupić. Do akcji wkracza wtedy gospodarz domu Wacek. Postać bardzo charakterystyczna. Prawdziwy killer w kalesonach pamiętających jeszcze czasy pobytu Wacka w jednostce wojskowej numer 1879 w Trzebiatowie. Wkracza do akcji uzbrojony w młotek, wiertarko-wkrętarkę oraz czteropak który ma mu pomóc w oswojeniu się z widokiem zwłok. To trwa z reguły kilka godzin, bo w tym czasie Wacek rybę przeprasza że musi dokonać zbrodni, ale rodzina przepada za potrawami śmierdzącymi mułem. Karp dostaje w tubę i już skwierczy na patelni, a Halina patrzy na starego jak na komandosa z "GROMU". Dzieci czekają z utęsknieniem na pierwszą gwiazdkę, która zazwyczaj pojawia się punktualnie o siedemnastej lub osiemnastej. Wszystko zależy od strefy czasowej. W przypadku kiepskiej pogody za gwiazdkę może robić lampka z dźwigu na pobliskiej budowie dziewięćdziesiątego marketu na osiedlu. Przybywają zacni goście. Szwagier na którego zawsze można liczyć jeżeli chodzi o konsumpcję alkoholu. On przybywa z żoną i trójeczką pociech, które są symulatorem tsunami. Pojawia się również wujek Władek, który ledwo odzyskał jako taki wygląd po zakładowej wigilii w warsztacie ślusarskim. On również przybywa z oblubienicą. Jak już wszyscy pościągają kozaki i rzucą wierzchnie okrycia do sypialni nadchodzi moment kulminacyjny. Opłatek plus życzenia, które powinny być składane po podłączeniu do wariografu. Wafel idzie w ruch, a wujek Władek pcha się do szwagierki z jęzorem. Dzieci nie chcą całować Władka, bo wali od niego jak z reaktora w Fukushimie. Po życzeniach siadanie do stołu. Dzieci domagają się prezentów. Starsi niekoniecznie, bo wiedzą czym to pachnie. Zazwyczaj pojawiają się zajebiste zestawy kosmetyków. Z reguły malinowe FA z talkiem którym można sobie udekorować marynarkę. Są też albumy o Pirenejach oraz publikacje "Sam naprawiam Daewoo". Prezenty ogarnięte, więc pora na koryto. Karpik, pierożki, bigosik, hepatil, kluski z makiem, śledzik, hepatil, serniczek, mandarynka, karpik, hepatil, sałatka. Tak gdzieś po 4 godzinach słychać coraz częściej sygnały karetek pogotowia ratunkowego. Pomocy potrzebują ci którzy przez cały grudzień konsumowali jedynie wafle ryżowe, a podczas wigilii wp🤬lą półtorej tony bigosu za jednym podejściem. To jest standardowa procedura. Jeżeli wieczerza jest z wariantem zakrapianym to zwyczajowo kończy się około drugiej w nocy jak kierowca wciąga Władka do taksówki, bo go rozchodniaczki przy windzie lekko sponiewierały. Jest też druga opcja, kiedy to wujek postanawia prowadzić osobiście forda fiestę i o poranku jest już gwiazdorem TVN-u, bo mając dziewięć promili jechał torowiskiem.
Witajcie.

Przeglądając dzisiaj Fejsbukkakke miałem okazje natrafić na kolejną perełkę w wydaniu polskich wąsatych złotów, tym razem z miasta, w którym mieszkam - Szczecina.

Słowo o poszkodowanym: TAXI "Złotówa" to pan prowadzący jednoosobową działalność gospodarczą w postaci taksówki. W odróżnieniu od reszty taksiarzy w naszym pięknym mieście paprykarzu, pan oferuje opłatę startową w wysokości 1 PLN (stawka dla normalnej taksy to chyba ok. 2,50 do 3,50), jednocześnie pan taksówkarz jest uczciwy, przyjazny i wozi ludzi w komfortowych warunkach co już z miejsca deklasuje wąsatych dziadów śmierdzących "Klubowymi", w przerdzewiałych mercedesach pamiętających mur berliński.

Niestety tak strasznie uczciwa i niska oferta ugodziła honor, dumę i serduszka panów januszy, co skutkowało podjęciem planu działania w postaci:

1.Bądź taksówkarzem, typową wąsatą złotówą, albo sebiksem.
2.Po mieście jeździ taksiarz, który jest jeden ale miażdży konkurencję stawkami, dodatkowo jakość usług jest wysoka.
3.W ramach walki z uczciwą konkurencją rozp🤬olę mu taksówkę co wyłączy go z działania na jakiś czas i pewnie przestraszy na amen, że sukces murowany.
4.Klienci się dowiedzą o tym i cały splendor spada na mnie i oczywista oczywistość wszyscy pchają się do mojej taksówki, k🤬a co może pójść nie tak?



Reszta zdjęć poniżej:
ukryta treść














Kolejny uczciwie zarabiający człowiek został zgnojony przez zmówionych cebulaków, których boli ostro dupa, że ktoś może mieć/robić coś lepiej. Takie sp🤬olenie społeczne trzeba piętnować, dlatego też sądzę, że Sadistic to idealne miejsce na wrzucanie tego typu postów, bo wierzę, że nie zostawicie na wąsatych złotówach suchej nitki.

Innymi słowy jechać z k🤬ami
Jak utrudnić życie sąsiadom
Konto usunięte • 2016-07-23, 19:37
Wrzucałem dawno temu, ale post spadł przez tagi.
Tostuję więc ponownie, bo mało kto widział, a rzadko kiedy można spotkać się z takim sk🤬ysyństwem.

Dobry thriller
Konto usunięte • 2016-01-15, 23:20
Mocny materiał. Jest morderstwo, znęcanie się nad ciałem, a na końcu szczera twarz wąsatego Janusza



.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
Gdyby tak wrzucić naszych polityków do takiej maszynki...
Tylko żywych...