Główna Poczekalnia Dodaj Obrazki Dowcipy Soft Szukaj Ranking
Zarejestruj się Zaloguj się
 

#student

Filozofia
KediK • 2013-01-30, 23:05
Student wykuł na blachę cały materiał z filozofii, ale na egzamin nie poszedł, bo życie nie ma sensu, a ludzie to c🤬je.
Bytomski student
Konto usunięte • 2013-01-20, 22:44
materiał własny, ciezki upadek kumpla
Dzisiaj egzamin, a ja chlałem tydzień...
Konto usunięte • 2013-01-18, 20:35
Co zrobić w sytuacji: " K🤬a za c🤬ja tego nie zdam" ??

A właśnie to:

Dostaliśmy informację o możliwości podłożenia bomby na Uniwersytecie Warszawskim - mówi w rozmowie z Wirtualną Polską oficer prasowy Komendy Stołecznej Policji. O sprawie został powiadomiony rektor uczelni, który zarządził ewakuację ok. 100 osób z budynku biblioteki.

Jak informuje Komenda Stołeczna Policji, funkcjonariusze sprawdzają teren UW przy Krakowskim Przedmieściu.

Jak dotąd żadnego ładunku nie odnaleziono.

Studencka prelekcja
Pizkes • 2012-12-05, 21:30
Mijała już trzecia godzina zajęć z przedmiotu, co się zowie Bezpieczeństwo Wewnętrzne w UE. Przy prezentacji, na temat "Handlu Ludźmi" produkuje się jedna ze studentek. I nagle zadaje pytanie:

-Zastanówcie się co byście w takiej sytuacji zrobili! Niech panie zastanowią się, co by zrobiły, gdyby zostały porwane i sprzedane do jakiegoś domu publicznego. A panowie zastanówcie się, co byście zrobili, gdyby sprzedano waszą siostrę albo dziewczynę...

-Przeliczyłbym pieniądze - nagle pada z sali.

Nie było, bo materiał własny
Ile żarówek
BongMan • 2012-11-06, 15:24
Student zdaje egzamin z elektrotechniki, lecz odpowiedzi studenta są poniżej krytyki. W końcu profesor zły, mówi:
- Dam panu trójkę, jeżeli powie pan ile jest żarówek w tej sali.
Student zaskoczony szybko policzył i odpowiada:
- Trzydzieści.
- Nieprawda - mówi profesor, po czym wyciąga z kieszeni żarówkę.

Za rok ten sam student podszedł do egzaminu i sytuacja się powtórzyła. Na pytanie profesora o ilość żarówek odpowiedział:
- Trzydzieści jeden.
Na co profesor z uśmiechem:
- Nieprawda. Nie mam w kieszeni żarówki.
- Ale ja mam.
student na egzaminie
diablo5257 • 2012-11-06, 13:48
Uniwersytet Warszawski, wydział biologii, egzamin z botaniki. Student siedzi już prawie godzinę i idzie mu coraz gorzej. Profesor postanowił mu dąć ostatnia szansę:
- No wiec zadam panu ostatnie pytanie. Jak pan odpowie dostaje pan trójkę, jak nie to pan oblał. No wiec niech pan mi powie ile jest liści na tym drzewie? - powiedział prof. wskazując za okno.
Student myśli... patrzy na drzewo... znowu myśli, wreszcie mówi:
- 5842!
- A skąd pan to wie!? - pyta profesor.
- Aaaaa, to już Panie profesorze jest drugie pytanie...
Kombinatoryka
BongMan • 2012-11-04, 14:06
Dwaj studenci mieli poprawkowy egzamin z kombinatoryki. Ponieważ profesor był akurat na urlopie, chłopaki uprosili panienkę z dziekanatu aby zdradziła im miejsce pobytu naukowca i pojechali na Mazury do jego daczy. Profesor trochę się zdenerwował ale mając dobre serce zgodził się ich przeegzaminować. Egzamin trwał i trwał aż zrobiła się noc i profesor postanowił "dokończyć ich" na drugi dzień.
W daczy były trzy pokoje. W jednym położył się profesor z żoną, w drugim ich córka a w trzecim obaj studenci. Po godzinie drugiej jeden ze studentów obudził się i pomyślał "k🤬a i tak nas pewnie uwali to przelecę mu za to córkę". Wstał, zagląda do jednego pokoju, spod kołdry wystają dwie pary nóg. "Aha to profesor z żoną" - myśli student. Idzie więc do drugiego i kładzie się tam gdzie jest tylko jedna para nóg.
Po godzinie budzi się profesor i myśli "pójdę położę się obok córki bo te studenciki gotowi mi ją jeszcze przelecieć" . Zagląda do jednego pokoju - dwie pary nóg. "Aha to studenci". Idzie do drugiego pokoju i kładzie się do łóżka. Po następnej godzinie wstaje drugi student z zamiarem przelecenia córki profesora i oczywiście trafia do żony profesora.

Rano naukowiec budzi się pierwszy, patrzy śpi sam, idzie do drugiego pokoju patrzy - tu student z jego córką, zagląda do trzeciego pokoju - drugi student z jego żoną. Profesor drapie się po głowie i mruczy:
- Tyle lat wykładam kombinatorykę ale takiej kurewskiej przekładanki to jeszcze nie widziałem!