Strona wykorzystuje mechanizm ciasteczek - małych plików zapisywanych w przeglądarce internetowej - w celu identyfikacji użytkownika.
Więcej o ciasteczkach dowiesz się tutaj.
Obsługa sesji użytkownika / odtwarzanie filmów:
Zabezpiecznie Google ReCaptcha przed botami:
Zanonimizowane statystyki odwiedzin strony Google Analytics: Brak zgody
Dostarczanie i prezentowanie treści reklamowych:
Reklamy w witrynie dostarczane są przez podmiot zewnętrzny.
Kliknij ikonkę znajdującą się w lewm dolnym rogu na końcu tej strony aby otworzyć widget ustawień reklam.
Jeżeli w tym miejscu nie wyświetił się widget ustawień ciasteczek i prywatności wyłącz wszystkie skrypty blokujące elementy na stronie, na przykład AdBlocka lub kliknij ikonkę lwa w przeglądarce Brave i wyłącz tarcze
Gościu prawdopodobnie pod wpływem -Ayahuasca (ajałaska), oznacza dosłownie „pnącze duszy” w języku keczua, którym posługują się Indianie Keczua. Nazywana jest również jako yagé, natema, caapi oraz huaraca. Jest to tradycyjny napój przygotowywany przez południowoamerykańskich szamanów w formie rytualnej. Najczęściej do jego sporządzenia wykorzystywane jest pnącze Banisteriopsis caapi. Jest to roślina nazywana przez rdzennych mieszkańców zachodniej Amazonii jako Caapi, Ayahuasca, Yage i Yajé. Szamani tamtejszych plemion wykorzystują ekstrakty z Banisteriopsis caapi podczas religijnych i leczniczych ceremonii. Występujące w surowcu substancje harmina i harmalina wykazują aktywność psychodeliczną, narkotyczną. Jest to działanie powodujące zmianę świadomości i percepcji, a także odbierania emocji oraz bodźców zewnętrznych. N
Nikt jeszcze nie wrzucił więc dodaję, odcinek 30. Na wszelkie bóle dupy z prośbami o przeniesienie tego do zbiorczego itp. mam wyj🤬e, nie chcesz oglądać to przewiń dalej.
Dobrze ze szaman nie przerwal inkantacji, bo caly rytual by sie nie udal
Zakladam, ze wszyscy wiedza co to sarkazm, oraz ze jedynymi prawdziwymi Bogami sa Ra, Ozyrys, Anubis, Horus i reszta, w koncu to najstarsza (znana) religia swiata. Wszyscy bogowie wynalezieni pozniej to pomioty zla i wszyscy modlacy sie do falszywych bogow beda ploneli w piekle!
Było sobie dwóch kolegów którzy byli niemi. Często się spotykali na piwko ponieważ mieli tą samą chorobę to i wspólne tematy. Jeden z nich nagle zniknął na ponad tydzień i nikt nie wiedział gdzie się podział. Pojawił się tak szybko jak zniknął i jak się okazało potrafił mówić. Jego kolega zszokowany pyta jak to się stało i usłyszał ze jest taki szaman który pomógł mu odzyskać mowę i jak chce to da mu namiary. Ucieszony i z nadzieja pojechał do tego szamana. ten zaprowadził go do ogromnego szałasu w którym był wbity na środku ogromny pal. Kazał mu się rozebrać i podejść do pala. tam zapletli mu ręce i nogi dookoła i związali. Wtedy szaman zawołał mieszkańca wioski z penisem do kolan. Na znak szamana wieśniak jednym ruchem zapakował mu w tyłek. wtedy niemowa krzyknął aaaaaaaaaaaaaaa!!!!!!!!!!!!. podszedł do niego szaman i klepiąc po ramieniu powiedział:
- Dzisiaj A, a za tydzień będziesz mówił pełnymi zdaniami...