Główna Poczekalnia Dodaj Obrazki Dowcipy Soft Szukaj Ranking
Zarejestruj się Zaloguj się
 

#unia europejska

Unia Europejska XXI w.
Quintessential • 2012-10-04, 8:35
Rozmowa telefoniczna: klient dzwoni do Pizzerii
- [operator]: Dziękujemy, że wybrał pan naszą pizzerie. Czy mogę prosić o pański numer EUROPESEL?
- [klient]: Dzień dobry. Chciałbym złożyć zamówienie.
- [o]: Czy mogę najpierw prosić pański numer EUROPESEL?
- [k]: Mój EUROPESEL, tak.... już ..chwileczkę...to jest: 2165052031412341123221854332223.
- [o]: Dziękuje, panie Nowak. Widzę, że mieszka pan przy ulicy Żytniej 14, a pański numer telefonu to 56320302.
Numer telefonu w pańskim biurze to 54356326, a numer pańskiej komórki to 88234924.
Z którego numeru pan dzwoni?
- [k]: Co? Dzwonię z domu. Skąd pan ma te wszystkie informacje ?
- [o]: Jesteśmy podłączeni do Systemu, proszę pana.
- [k]: (wzdychając) A... tak... Chciałbym zamówić dwa razy waszą Pizze Samo Mięcho.
- [o]: To chyba nie jest dobry pomysł, proszę pana.
- [k]: Co pan ma na myśli?
- [o]: Proszę pana, w pańskiej kartotece medycznej jest napisane, że ma pan za wysokie ciśnienie i ekstremalnie
wysoki poziom cholesterolu. Twój Narodowy Opiekun Zdrowia nie zezwoli na takie niezdrowe zamówienie.
- [k]: Cholera. To co pan proponuje?
- [o]: Może pan spróbować naszej nisko-tłuszczowej Pizzy Sojowej. Z pewnością panu zasmakuje.
- [k]: Czemu pan sądzi, że mi to zasmakuje?
- [o]: Wypożyczał pan w zeszłym tygodniu "Sojowe przepisy kulinarne" z biblioteki, dlatego właśnie to panu
zasugerowałem.
- [k]: Ok, ok. Proszę wiec dwie rodzinne. Zaraz podam panu numer karty kredytowej.
- [o]: Obawiam się że będzie pan musiał zapłacić gotówką, bo przekroczył pan limit na koncie karty kredytowej.
- [k]: No to skoczę do banku tu obok i przyniosę gotówkę zanim wasz kierowca dostarczy pizze.
- [o]: Pańskie konto czekowe również jest już wyczerpane.
- [k]: Nieważne. Po prostu przyślijcie pizzę, mam już gotówkę gotową. Jak długo to zajmie?
- [o]: Obawiam się, że około 45 minut, gdyż mamy teraz dużo zamówień. Chyba, ze jeśli chce pan jechać
po gotówkę, to po drodze sam pan podjedzie po zamówienie. Jednakże wożenie pizzy motocyklem może
być ryzykowne.
- [k]: Skąd u diabla pan wie, że jeżdżę na motorze ?!
- [o]: Napisane jest tutaj, że oczekuje się na pana z pierwszą wpłatą na samochód.
Ale motocykl ma pan już spłacony.
- [k]: K🤬a!!!
- [o]: Radzę uważać co pan mówi. Ma pan już przecież kolegium za obrażenie policjanta w lipcu 2006 roku
oraz wyrok za opowiedzenie nietolerancyjnego dowcipu o nekrofilach.
- [k]: (Milczenie)
- [o]: Czy chce pan coś jeszcze ?
- [k]: Tak, mam kupon na darmowe dwa litry coli.
- [o]: Przykro mi, proszę pana, ale nasz regulamin zabrania podawania coli cukrzykom...

Cytat:

Urzędnicy Komisji Europejskiej pracują nad nową dyrektywą określającą wymogi, które mają spełniać auta podczas okresowych badań technicznych. Nie wygląda to różowo…

Pierwsze głosy sprzeciwu docierają już z Wielkiej Brytanii. Kraj ten słynie z rzeszy pasjonatów modyfikowanych aut. Pamiętajmy, że nie chodzi tu tylko o tuning polegający na założeniu większych felg i innych zderzaków. Projekt zakłada absolutny zakaz jakiegokolwiek modyfikowania wizualnego i technicznego wszystkich samochodów. Odpada zatem budowanie replik legendarnych rajdówek, zwiększania mocy itp.

Jeśli nowe przepisy wejdą w życie, tysiące aut w Polsce nie będą mogły się poruszać po naszych drogach. Chyba mało kto z Komisji Europejskiej domyśla się, jakie mogą być skutki tej pochopnej decyzji.

Według przedstawiciela Federacji klubów aut zabytkowych, takie pomysły są nie do zaakceptowania. Modyfikacje, zmiany i ulepszenia, to część historii motoryzacji. Tylko w Wielkiej Brytanii przy renowacji, modyfikacji i produkcji części zamiennych do pojazdów zabytkowych pracuje 28 tys. osób, a kolejnych 10 tys. zatrudnionych jest w firmach zajmujących się tuningiem aut. I to oni zamierzają protestować aż do skutku.



Unia Europejska -
UE, czyli nowe ZSSR? Powtórka z historii?

Właściwy materiał od 4:40!



Możecie się śmiać, wyszydzać te wszystkie "teorie spiskowe", ale przeanalizujcie na chłodno ostatnie 10lat UE, spójrzmy na Węgry, które przecież są niepodległym państwem tak jak my, a jednak musieli się podporządkować UE..
Żart europejski
flaszka • 2011-03-09, 10:52
"Europejski raj: Zostałeś zaproszony na oficjalny lunch. Powitał Cię Anglik, jedzenie przygotował Francuz, a Włoch zajmuję się Tobą przy stole. Wszystko zostało zorganizowane przez Niemca.

Europejskie piekło: Zostałeś zaproszony na oficjalny lunch. Powitał Cię Francuz, jedzenie przygotował Anglik, Niemiec zajmuje się Tobą przy stole, ale nie martw się, wszystko zorganizował Włoch."

Ten dowcip został zaproponowany przez Belga, jako Oficjalny Dowcip Unii Europejskiej, którego powinien uczyć się każdy uczeń w szkole.Żart ten polepszy stosunki międzynarodowe oraz będzie promował poczucie humoru i kulturę.

Zebrała się więc Rada Europejska, aby zdecydować, czy zostanie on Oficjalnym Dowcipem Unii Europejskiej.

Brytyjczyk oświadczył, bez zmieniania wyrazu twarzy i bez ruchu szczęką, że żart jest prześmieszny.

Francuz zgłosił sprzeciw, ponieważ Francję zaprezentowano w żarcie w negatywnym świetle.

Polska również się sprzeciwiła, ponieważ w ogóle nie została ujęta w żarcie.

Luksemburg zapytał, kto posiada prawa autorskie do żartu, a przedstawiciel Szwecji, chytrze się uśmiechając, nie powiedział ani słowa.

Dania zapytała, gdzie w dowcipie jest odnośnik seksualny, bo jeśli żart ma być śmieszny, to przecież taki musi się znaleźć.

Holandia nie zrozumiała żartu, a Portugalia nie zrozumiała, co to jest "żart". Czy to jakieś nowe pojęcie?

Hiszpan wyjaśnił, że żart jest śmieszny tylko wtedy, gdy powiemy, że lunch odbywa się o 13, a przecież wtedy jest śniadanie. Grecy poskarżyli się, że nie poinformowano ich o lunchu, przegapili więc okazję, żeby najeść się za darmo i zawsze się o nich zapomina. Rumunia zapytała, co to jest "lunch".

Litwa i Łotwa poskarżyły się, że zamieniono ich tłumaczenia, co jest nie do zaakceptowania, nawet jeśli zdarza się nagminnie. Słowenia odpowiedziała im, że jej tłumaczenie zostało całkowicie zagubione i jakoś się nie skarży. Słowacja oświadczyła, że jeśli żart nie był o kaczuszce i hydrauliku to znaczy, że ich tłumaczenie jest z błędem. Na co Brytyjczyk oświadczył, że taka wersja również jest prześmieszna.

Węgry jeszcze nie skończyły czytać 120 stron swojego tłumaczenia.

Wtedy wstał Belg i zapytał, czy ten Belg, który zaproponował żart, był francuskojęzyczny czy holenderskojęzyczny, bo jeśli był francuskojęzyczny, to na pewno żart zostanie poparty, a jeśli holenderskojęzyczny, to Belgia będzie musiała żart odrzucić, niezależnie od jego walorów.

Na zakończenie spotkania Niemiec powiedział, że miło jest tak sobie obradować w Brukseli, ale teraz i tak trzeba będzie złapać pociąg i pojechać do Strasburga, żeby podjąć decyzję. Poprosił także, by ktoś obudził Włocha, żeby nie spóźnił się na pociąg i żeby wszyscy zdążyli wrócić do Brukseli przed końcem dnia, by móc przedstawić decyzję na konferencji prasowej.

"Jaką decyzję?" zapytał Irlandczyk.

I wszyscy uznali, że najwyższy czas napić się kawy.
Nigel Farage - Koniec UE
Mr.Drwalu • 2010-12-01, 11:11

ur. 3 kwietnia 1964 w Farnborough w Londynie– brytyjski polityk, przewodniczący Partii Niepodległości Zjednoczonego Królestwa (UKIP). Od 1999 eurodeputowany V, VI i VII kadencji.

Wkońcu jeden z "EUROdupowatych" mądrze gadał