Rosja rzecz jasna
📌
Ukraina ⚔️ Rosja
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 3:20
#wielbłąd
zdrowie!
chyba się nie lubią
Szefowie trzech agencji wywiadowczej postanowili zrobić zawody o "puchar najlepszego wywiadu". Do zawodów stanęli agenci: amerykańskiej CIA, izraelskiego Mossad-u i radzieckiego KGB.
Zadanie było stosunkowo proste: skaczą na spadochronie nad pustynią, znajdują wielbłąda i dochodzą do określonej oazy.
Pierwsi zadanie wykonali agenci Mossadu. Wręczono im puchar, potem balanga alkohol, panienki... Nad ranem dociera do oazy CIA. Znowu nagrody, alkohol, panienki. Teraz oczekiwanie na KGB.Mija tydzień, drugi, trzeci... Po czterech tygodniach na horyzoncie maleńki punkcik... Punkcik powiększał się i powiększał i nagle... Okazało się, że KGB słonia prowadzi! Biedny słoń poobijany, podbite oko, naderwane ucho i w ogóle zmaltretowany totalnie. Do agentów wychodzi szef i pretensje:
- Co to k🤬a jest??!! Wielbłąd miał k🤬a być!!
Na te słowa odzywa się z przerażeniem słoń:
- Jak Boga kocham jestem wielbłąd! Jak Boga kocham jestem wielbłąd!
Zadanie było stosunkowo proste: skaczą na spadochronie nad pustynią, znajdują wielbłąda i dochodzą do określonej oazy.
Pierwsi zadanie wykonali agenci Mossadu. Wręczono im puchar, potem balanga alkohol, panienki... Nad ranem dociera do oazy CIA. Znowu nagrody, alkohol, panienki. Teraz oczekiwanie na KGB.Mija tydzień, drugi, trzeci... Po czterech tygodniach na horyzoncie maleńki punkcik... Punkcik powiększał się i powiększał i nagle... Okazało się, że KGB słonia prowadzi! Biedny słoń poobijany, podbite oko, naderwane ucho i w ogóle zmaltretowany totalnie. Do agentów wychodzi szef i pretensje:
- Co to k🤬a jest??!! Wielbłąd miał k🤬a być!!
Na te słowa odzywa się z przerażeniem słoń:
- Jak Boga kocham jestem wielbłąd! Jak Boga kocham jestem wielbłąd!
wielbłąd beatbox-uje dubstep z MASTA MIC
Daleki krewny znanej nam homo kozy
na Popiełuszkę
nowa wersja filmu z koniem i głupią babą
Ma ten spust
Pewien wędrowiec od miesięcy przemierzał pustynię. Po tak długim okresie wstrzemięźliwości odezwały się w nim siły natury. Popatrzył na swoją wielbłądzice, stanął za nią, rozpiął rozporek. Był za niski. Usypał kopczyk z pisaku, wszedł na niego. Wielbłądzica zrobiła kilka kroków do przodu. Ten cierpliwie usypał następny kopczyk, ale wielbłądzica znowu odeszła. Podczas sypanie setnego kopczyka wędrowiec zobaczył zemdloną z pragnienia piękną dziewczynę. Dał jej pić. Ta szybko doszła do siebie.
-Uratował mi pan życie. Jestem gotowa spełnić każde pana życzenie...
-Naprawdę każde ?
-Naprawdę
-To niech mi pani przytrzyma na chwilę tą cholerną wielbłądzice.
-Uratował mi pan życie. Jestem gotowa spełnić każde pana życzenie...
-Naprawdę każde ?
-Naprawdę
-To niech mi pani przytrzyma na chwilę tą cholerną wielbłądzice.
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na ukrycie oznaczeń wiekowych materiałów zamieszczonych na stronie