W sumie to chyba normalne
📌
Ukraina ⚔️ Rosja
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 8:40
#wykładowca
...i szybkie rozwiązanie
Zaczniemy dzisiaj od...
Idzie młodszy wykładowca na zajęcia. Na jednym nadgarstku uwieszona reklamówka pełna podręczników, na drugim druga dziadówka z przyrządami pomiarowymi, gdzieniegdzie z kieszeni wystaje jakaś suwmiarka, mikrometr, a dodatkowo w rękach trzyma i brodą przytrzymuje kolejne książki. Ogólnie obładowany po c🤬ju, ledwo utrzymuje równowagę. W pewnym momencie wychodzi ze swojego gabinetu stary profesor, ręka w kieszeni, patrzy ze zdziwieniem na młodszego i mówi:
- A gdzie kolega taki obładowany idzie?
- Jak to? Wykład prowadzić, panie profesorze. A pan?
- Ja też na wykład.
Patrzy tak młody na profesora, pełen podziwu dla jego majestatu, na tę rękę w kieszeni i pyta:
- A to pan profesor bez ma to wszystko, tę całą wiedzę, w głowie?
- Nie kolego, ja mam to w dupie.
- A gdzie kolega taki obładowany idzie?
- Jak to? Wykład prowadzić, panie profesorze. A pan?
- Ja też na wykład.
Patrzy tak młody na profesora, pełen podziwu dla jego majestatu, na tę rękę w kieszeni i pyta:
- A to pan profesor bez ma to wszystko, tę całą wiedzę, w głowie?
- Nie kolego, ja mam to w dupie.
Nie rób tego w domu.
Witam chciałbym przedstawić autentyczną sytuacje, która miała miejsce na uczelni wyższej - Uniwersytet Gdański
Otóż, rozmawiam z kumplem, który nie był na żadnym wykładzie z przedmiotu i nawet nie wiedział jak wygląda prowadzący ....
Pod koniec semestru postanowił wybrać się do niego .
Rozmowa wyglądała Następująco : K-kumpel, P-prowadzący
- (K) : Dzień dobry, chciałbym dowiedzieć się, co z zaliczeniem z markietingu ....
- (P): Dzień dobry, ja Pana w ogóle nie kojarzę ...
- (K): Ja Pana też ...
- (P) : Hahaha.... dobre. Ma Pan 3 za odwagę
Ogólnie sytuacja mnie rozj*bała
Kwestie upadku polskiego szkolnictwa wyższego pomijając
Otóż, rozmawiam z kumplem, który nie był na żadnym wykładzie z przedmiotu i nawet nie wiedział jak wygląda prowadzący ....
Pod koniec semestru postanowił wybrać się do niego .
Rozmowa wyglądała Następująco : K-kumpel, P-prowadzący
- (K) : Dzień dobry, chciałbym dowiedzieć się, co z zaliczeniem z markietingu ....
- (P): Dzień dobry, ja Pana w ogóle nie kojarzę ...
- (K): Ja Pana też ...
- (P) : Hahaha.... dobre. Ma Pan 3 za odwagę
Ogólnie sytuacja mnie rozj*bała
Śmieszna rozmowa z wykładowcą.
Filmik własny.
Filmik własny.
Pierwszego dnia, w moim nowym miejscu pracy, spytałem swoich uczniów czy mają przy sobie jakieś narkotyki albo alkohol. Zgodnie odpowiedzieli że nie. Pier*olę to! Wracam do mojej starej szkoły.
Stary kawał, po tagach nie znalazłem
Stary kawał, po tagach nie znalazłem
Wykładowca opowiada o szkodliwości mięsa, o sklerozie, o tyciu, o bólach wątroby... Nagle ktoś z sali mu przerywa:
- I nogi marzną!
Po zakończonym wykładzie wykładowca odnalazł zmarźlucha i pyta o szczegóły. Ten odpowiada:
- Normalnie, jak pojem sobie mięsa i pójdę spać, to rano c🤬j stoi tak, że kołdra z nóg się zsuwa.
- I nogi marzną!
Po zakończonym wykładzie wykładowca odnalazł zmarźlucha i pyta o szczegóły. Ten odpowiada:
- Normalnie, jak pojem sobie mięsa i pójdę spać, to rano c🤬j stoi tak, że kołdra z nóg się zsuwa.
Przychodzą dwie studentki do wykładowcy po wpis do indeksu z egzaminu, który nie poszedł im zbyt fajnie.
Wykładowca pyta się ich:
-Co ja mam z wami zrobić?
-Zaliczyć!
Wykładowca pyta się ich:
-Co ja mam z wami zrobić?
-Zaliczyć!
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na ukrycie oznaczeń wiekowych materiałów zamieszczonych na stronie