Wraca grupka przyjaciół z imprezy. Chłopak podchodzi do dziewczyny, łapie ją za tyłek. Dziewczyna odwraca się:
-Tomek co ty robisz?
-Sory. Myślałem, że jesteś naj🤬a
Wysłałem dziś przez przypadek zdjęcie swojego c🤬ja do wszystkich znajomych. Nie dość, że było to strasznie żenujące, to jeszcze musiałem wydać mnóstwo kasy na znaczki.
Moi znajomi posiadają psa. Ponieważ są już kilka lat po ślubie są często pytani o potomstwo. Znudziło im już się odpowiadanie w racjonalny sposób więc doszli do wniosku że psa swojego będą nazywać synciem. Tyle tytułem wstępu.
Siedzimy większą grupą w knajpce i po jakimś czasie rozmowy zeszły na dzieci. Jakie to one wspaniałe, jak fantastycznie zmienia się życie kiedy przybędą na świat itd itp. W końcu padło pytanie:
- No a wy? Kiedy wy będziecie mieć dzieci?
- Ale my już mamy syncia.
- Tak? A co on po was odziedziczył?
Odpowiada on:
- Po mnie zarost.
- A po Magdzie?
- ..... po Magdzie lizanie jajek.
Myślałem, że nie ma takiej dużej różnicy między określeniem „śliczna” a „seksowna”, dopóki nie zacząłem komentować zdjęć dzieci moich znajomych na Facebooku.