Z wizytą na giełdzie samochodowej gdzie fachowe oko budzi strach.
📌
Ukraina ⚔️ Rosja
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 16:02
🔥
Niewypał
- teraz popularne
Uważam że na giełdach samochodowych takie weryfikacje powinny być normą, niestety typowy janusz lubi wierzyć w mały przebieg, bezwypadkowy stan i super stan techniczny za 10 tysięcy złotych! Poniżej 20 tysięcy ciężko szukać w miarę sprawnego auta, jeżeli znajdziesz samochód bezwypadkowy do 10 tysięcy to z góry szykuj sobie kolejną dychę na wymianę wyeksploatowanych części...
Jak się ogląda tego typu reportaże z zagłębi handlarzy można się przerazić ale IMO w Polsce można bez problemu kupić auto używane dobrze rokujące na przyszłość, trzeba po prostu odrzucić wszelkie sprowadzone samochody bo wiadomo, że to się opłaca tylko z powodu kilkukrotnie niższych kosztów reanimacji rozbitego/wyeksploatowanego auta w Polsce a cena auta z Niemiec/Francji/Belgii itd. z oryginalnym niewielkim przebiegiem i bez przygód jest znacznie wyższa niż sprowadzonych z tamtych krajów do Polski(i to mimo kosztów transportu, opłat i zarobku handlarza) mimo, że przecież one niby też są bezwypadkowe i z oryginalnymi książkami.
Trzeba się skupić na autach z Polskiego salonu od prywatnych osób, nie są może najtańsze, nie mają pięknych opisów ani zdjęć czy pełnego wyposażenia ale jeszcze nikomu z mojego otoczenia nie zdarzyło się sparzyć na takim zakupie i w dłuższej perspektywie wychodzi taniej bo mniej się sypią niż te full wypasy jedyne takie igły od niemca.
Trzeba się skupić na autach z Polskiego salonu od prywatnych osób, nie są może najtańsze, nie mają pięknych opisów ani zdjęć czy pełnego wyposażenia ale jeszcze nikomu z mojego otoczenia nie zdarzyło się sparzyć na takim zakupie i w dłuższej perspektywie wychodzi taniej bo mniej się sypią niż te full wypasy jedyne takie igły od niemca.
Pochodzę z lubuskiego, z okolic Drezdenka.
Wolałbym się nie wypowiadać...
Wolałbym się nie wypowiadać...
Dlatego zamiast od handlarza, lepiej zapisać się na forum danej marki i modelu i tam szukać w dziale giełda, przy okazji można poczytać wypowiedzi obecnego właściciela z kilku ostatnich lat, co daję w miarę dobry obraz w jakim stanie może być auto.
Przy zakupie sprawdzenie geometrii płyty podłogowej i zajrzenie pod dupę żeby sprawdzić podwozie.
Przebieg czy lakier nie ma takiego znaczenia jak stan techniczny, lakier się kładzie po przywaleniu w głupi słupek na parkingu - a gdy geometria gra, podwozie gra i poprzedni właściciel miał łeb na karku i wymieniał cześci na bieżaco, nie będąc przy ty sknerą - to są spore szanse, że takim autem pojeździ się kilka dobrych lat.
Przy zakupie sprawdzenie geometrii płyty podłogowej i zajrzenie pod dupę żeby sprawdzić podwozie.
Przebieg czy lakier nie ma takiego znaczenia jak stan techniczny, lakier się kładzie po przywaleniu w głupi słupek na parkingu - a gdy geometria gra, podwozie gra i poprzedni właściciel miał łeb na karku i wymieniał cześci na bieżaco, nie będąc przy ty sknerą - to są spore szanse, że takim autem pojeździ się kilka dobrych lat.
Najlepiej kupować od właściciela , nawet jechać do Niemiec (koszt około 1tyś zł) i tam szukać bezpośrednio od ludzi. Niemiec nie bawi się w machloje , kręcenie etc. Cena takiego samochodu jest czasem niższa - porównywalna do cen w Polsce, a czasem drożej wyjdzie, ale ma się pewność, że nie jest spawany z dwóch czy robiony po wypadku w stanach.
Niemcy mają takie ceny, że oni sobie co 4-6 lat wymieniają samochody i często jeżdżą nimi emeryci bo takich tam stać, a co za tym idzie stan jest niemal idealny, serwisowany itp.
Więc taką "perełkę po dziadku, który jeździł tylko w niedziele do kościoła" na prawdę można ustrzelić tylko trzeba szukać. Polecam bliżej zachodniej granicy bo przy wschodniej handlarze z polszy wszystko wykupują całymi tirami
.
Niemcy mają takie ceny, że oni sobie co 4-6 lat wymieniają samochody i często jeżdżą nimi emeryci bo takich tam stać, a co za tym idzie stan jest niemal idealny, serwisowany itp.
Więc taką "perełkę po dziadku, który jeździł tylko w niedziele do kościoła" na prawdę można ustrzelić tylko trzeba szukać. Polecam bliżej zachodniej granicy bo przy wschodniej handlarze z polszy wszystko wykupują całymi tirami
Nie od dziś wiadomo, że jak chce się nowe auto nówka sztuka niebite to się idzie do salonu! Na giełdzie są tylko dwa rodzaje samochodów: dobrze zrobione i słabo zrobione, dziewic od dziadków z Niemiec nikt nie sprowadza bo ich ceny są niemal takie same jak rynkowe w Polsce
Jak on niby chce tym sprawdzić czy jest powypadkowy czy nie?
Mam jedno auto w rodzinie od 16 lat, bezwypadkowe, bezstłuczkowe itp. ale było wiele razy obdarte, rdzewiało i ma już kilka dodatkowych warstw lakieru
Bo używane auto z giełdy to tylko takie co miało jednego właściciela i to kupionego w salonie w Polsce. A używane auto to kupione auto przez forum klubowe lub pojechawszy razem z kolegą na zachód. Niekoniecznie do niemiec.
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na ukrycie oznaczeń wiekowych materiałów zamieszczonych na stronie