

Ja myślę że on zobaczył motop🤬dę i chciał przed nim zdążyć zjechać, a moto p🤬ka jakby pojechała prosto to by go minęła. Wystarczyło lekko na środek drogi odbić..
wystarczylo by sie trzymac dowolnego miejsca swojego pasa a nie wpi..lac sie w pobocze. oboje debile ale jednego mniej a wkrotc drugiego
Kiedyś rozmawiałem z sąsiadami o jego zdolnościach, sąsiedzi: ale to przecież nikomu nie przeszkadza. Ja: on z takim samym wdziękiem mija was i wasze rodziny na ulicy i przejściach dla pieszych. Przemilczeli to.
[ Dodano 2025-08-15, 14:25 ]
Szczerze, to ja też bym tak zajechał drogę.
Jedziesz sobie spokojnie, zamulasz te 70 jak na znaku, nikogo z naprzeciwka nie ma, powoli skręcasz w lewo. Każdy inny uczestnik ruchu drogowego doskonale wie ci robisz, bo manewry sygnalizujesz, wykonujesz je powoli, jesteś przewidywalny na drodze.
Nagle zza zakrętu i zza górki wpada na ciebie motocyklista poruszający się dwa, trzy razy szybciej, niż mógłbyś to przewidzieć, sugerując się znakami. Motocyklista porusza się w sposób balistyczny, czyli nie jest w stanie zatrzymać się ani ominąć przeszkody ze względu na swoją prędkość.
Dziadek nie zasługuje nawet na mandat, ponieważ nie popełnił najmniejszego błędu.
Kup motocykl, pojeździj - a jak w kogoś, kto zajedzie ci drogę przywalisz, to wróć to tego swojego wpisu i skomentuj go.
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na ukrycie oznaczeń wiekowych materiałów zamieszczonych na stronie