Walczycie czasem ze zmęczeniem za kierownicą?
W takim razie zobaczcie jak łatwo można przegrać taką "walkę"
Witaj użytkowniku Sadol.pl,
Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!
Dalsze istnienie serwisu jest możliwe jedynie dzięki niewielkim, dobrowolnym wpłatom od użytkowników.
Prosimy Cię zatem o rozważenie wsparcia nas poprzez serwis Zrzutka.pl abyś miał gdzie oglądać swoje ulubione filmy ;) Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (
więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę
już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
~DMT
2018-07-02, 15:03
Hehehe. "Zamknij na chwilę oczy..." To wszystko przez piosenkę
ddss
2018-07-02, 15:08
Jak już jesteś na kresce zmęczenia i prowadzisz to pamiętaj aby nie słuchać takich nagrań, jak już to hard rock, klasyczna lub elektronika. No i kawa to podstawa.
konto usunięte
2018-07-02, 15:12
szczęśćie że było łagodnie ukształtowane pobocze a nie rów mariański tuż za szosą.
ddss napisał/a:
Jak już jesteś na kresce zmęczenia i prowadzisz to (...)
... to jesteś kompletnym kretynem i potencjalnym mordercą.
Koniec, kropka.
MaszAyahuaskę napisał/a:
Hehehe. "Zamknij na chwilę oczy..." To wszystko przez piosenkę
reszta tez pasuje
"Zamknij na chwile oczy, nie myśl o tym czy boisz się czy nie "
Mam nadzieje że to baba. Trzaby ją znaleźć, z taką podatnością na hipnozę...
Najgorsze jest to, że często takie piosenki i inne tego typu smęty lecą w radiu późnym wieczorem/w nocy.
konto usunięte
2018-07-02, 20:44
Teraz wiadomo po co są rowy. Byś się obudził.
Wiadomo też po co są drzewa. Byś nie przeżył pobudki.
konto usunięte
2018-07-02, 22:15
Kilka razy mi się przysnęło na kilka sekund, jeśli twardo co określony czas nie robi się odpoczynku to można nie wyłapać, że właśnie urywa Ci się film, swoje przypadki pamiętam jako dziwnie długie mrugnięcie oczami po którym np jestem na sąsiednim pasie. I nigdy nie zdarzyło mi się to na krętych drogach, zawsze na długiej prostej. Najgorzej jedzie się przez Niemcy. A że mam więcej szczęścia niż rozumu to nigdy, nic, ale to nic się nie stało.