Nadeszła wiekopomna chwila w naszej krainie totalnego zacofania i galopującego absurdu. Zdarzył się cud nad cudami! Polskie prawo stanęło po stronie pokrzywdzonego, co dzieje się naprawdę bardzo rzadko. Warto o tym wspomnieć. Oby tak dalej.
Cytat:
Prokuratura Rejonowa w Legnicy umorzyła postępowanie w sprawie właściciela domu, który broniąc się przed złodziejem na swojej posesji, ugodził go nożem
Prokurator uznał, iż reakcja mężczyzny mieściła się w ramach obowiązującego prawa, gdyż działał on w obronie koniecznej w celu odparcia bezpośredniego i bezprawnego zamachu na swoje życie, zdrowie i mienie.
- Każda osoba zaatakowana i broniąca się przed atakiem ma prawo użyć takiego przedmiotu, który pomoże i zapewni jej jego odparcie, nawet w takiej sytuacji, gdy atakujący posługuje się jedynie rękami. Dopuszczalne jest więc posłużenie się niebezpiecznym narzędziem, na przykład nożem, nawet wtedy, jeżeli napastnik używa tylko siły fizycznej, a napadnięty nie dysponuje innym środkiem obrony. Każda osoba, atakując dobro chronione prawem, a przede wszystkim dopuszczając się zamachu na zdrowie lub życie napadniętego, musi liczyć się z obroną z jego strony, czyli taką, która będzie konieczna do odparcia zamachu i w związku z tym powinna liczyć się z każdą konsekwencją, jaka może nastąpić, nawet z ryzykiem doznania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, czy nawet utratą życia - informuje prokurator Liliana Łukasiewicz, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Legnicy.
Wydarzenie miało dramatyczny przebieg. Gdy pokrzywdzony mężczyzna wrócił do domu po pracy, usłyszał dobiegające z pierwszego piętra odgłosy. W kuchni zauważył wybitą szybę i leżący na podłodze kamień. Wystraszony chwycił dwa leżące w kuchni noże. Wtedy w jego stronę zbiegł po schodach napastnik, trzymając w ręku żelazko i krzycząc, że go zabije.
Mężczyzna, uciekając przed napastnikiem, wybiegł z domu do ogrodu. Włamywacz, którym okazał się 26-letni recydywista pobiegł za nim i zamachnął się na niego ukradzionym żelazkiem. W ogrodzie między mężczyznami doszło do szamotaniny. Wtedy pokrzywdzony ugodził kilkukrotnie przestępcę nożem w brzuch i w udo. Kiedy pokrzywdzony uwolnił się od napastnika, natychmiast wezwał policję.
rp.pl/artykul/984968.html
Witaj użytkowniku Sadol.pl,
Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!
Dalsze istnienie serwisu jest możliwe jedynie dzięki niewielkim, dobrowolnym wpłatom od użytkowników.
Prosimy Cię zatem o rozważenie wsparcia nas poprzez serwis Zrzutka.pl abyś miał gdzie oglądać swoje ulubione filmy ;) Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (
więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę
już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
konto usunięte
2013-02-27, 16:25
konto usunięte
2013-02-27, 16:33
No nareszcie, ktoś pomyślał. Brawa dla prokuratury!
Mam nadzieje, że to nie bedzie odosobniony przypadek. Niewiem jak Wy Sadole, ale ja pisze list pochwalny i wysyłam do prokuratury w Legnicy. BA! Jeśli kasa w tym miesiącu mi pozwoli, to i flaszke wyśle
konto usunięte
2013-02-27, 17:01
Powinno być tak, że jak ktoś mi włazi na posesje to mam prawo go odstrzelić. Każdy złodziejaszek by się zastanowił czy warto zginać za kilka PLN.
konto usunięte
2013-02-27, 17:24
Jak nie prawomocny to lipa
Do czego to doszło? Ludzie się cieszą, że sąd wydał wyrok nie tylko zgody z prawem, ale i ze zdrowym rozsądkiem. :/ (Tak wiem, "Bo to Polska właśnie" cytując Ziemkiewicza).
Tak powinno być już dawno, ale niestety. W 98% polskie prawo chroni bandytów, nie poszkodowanych. Ten przypadek należy właśnie do tych 2%. Jeszcze nie raz usłyszymy o chłopaku, który poszedł siedzieć na 15 lat za to, że bronił zgw🤬conej dziewczyny i połamał oprychowi nogi, albo o mężczyźnie, który wyłowił z rzeki tonące dziecko i poszedł siedzieć za pedofilski gw🤬t. To jest właśnie Polska.
konto usunięte
2013-02-27, 19:29
to juz na pewno oznacza , że koniec swiata nadchodzi
Spoko, zaraz się okaże że to pomyłka, kaczka dziennikarska a sędziego samobójną.
Kraj leczy sie pokoleniami. Moze jakis prokurator "nowszej daty" co bedzie rozsadniej interpretowal prawo.
Yurij, sąd nie wydał wyroku. Pikpok, nie ma się co uprawomocnić. Nie było sprawy sądowej, bo Prokuratura Rejonowa w Legnicy umorzyła postępowanie przeciw napadniętemu, który zaatakował nożem włamywacza. To oznacza, że prokurator nie dopatrzył się znamion przestępstwa ze strony człowieka broniącego się za pomocą noża. Co za tym idzie rozprawy w sądzie nie będzie. Zostaną zaoszczędzone pieniądze i czas, które w przeciwnym wypadku zostałyby zmarnowane. Z powodu nadgorliwości prokuratur, wielu ludzi zostało postawionych w stan oskarżenia - tylko dlatego, że bronili siebie, kogoś, lub majątek. Kilka osób w Polsce z tego powodu odebrało sobie życie.
Osobną sprawą jest, że napastnik - włamywacz może oskarżyć właściciela domu, z artykułu 157 §1 kk, lub 158 §1 i§2 kk.
konto usunięte
2013-02-27, 19:51