Po Tadeusza Woźniaka w końcu przyszedł zegarmistrz światła purpurowy. Pierwsze, co zegarmistrz zrobił, to zapytał go, jakie ma życzenie, na co Woźniak:
– Chciałbym, aby polskie drogi były bezpieczne i aby nie było na nich pijanych kierowców.
I umarł Jerzy Stuhr.
Witaj użytkowniku Sadol.pl,
Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!
Dalsze istnienie serwisu jest możliwe jedynie dzięki niewielkim, dobrowolnym wpłatom od użytkowników.
Prosimy Cię zatem o rozważenie wsparcia nas poprzez serwis Zrzutka.pl abyś miał gdzie oglądać swoje ulubione filmy ;) Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (
więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę
już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
żmij
2024-07-09, 20:40
Ciiii! Nie tak głośno po polsku!
Proszę niech ktoś mi "wydzióbie" oczy. Tego nie da się odzobaczyć.
Tutaj leży Stuhr Jerzy, pokój jego duszy.
Trumna mu się nie domyka bo wystają uszy.
Jedna jaskółka wiosny nie czyni...
Zegarmistrz r🤬ania w brudną gejowską dupę. Kto takie gejowskie pioseneczki wymyśla i spiewa, gejowskie spiewy od rana do nocy
Ciekawe czy Maciej szczur c🤬lebryta też ma tupolew.