Murekkk napisał/a:
Piszę to pod każdym tematem o ziole. Mam kumpla, który systematycznie jarał w średniej, zaczął od 3 gimnazjum, w technikum się rozpalił. Potrafią się z nim dogadać osoby, które spędzały z nim czas przed tym jak jarał, mówi jak chce, bez żadnego składu, mózg ma totalnie zniszczony, jest inteligentny, ale nie potrafi tego przekazać w żaden sposób. No i wcale nie miał zamiaru się uzależnić, "palę tylko na imprezach, do towarzystwa, albo jak ktoś poczęstuje" takie były początki, ale niee, marihuanen jest super, tylko durni ludzie nie chcą go zalegalizować. Jestem ciekawy ile podobnych osób mijałbym na ulicy gdyby to było legalne.
Szczerze mówiąc nie rozumiem problemu. Jeżeli Twój kolega był takim idiotą, żeby się do tego doprowadzić to jego sprawa i to dobór naturalny się nazywa.
To samo mogą Ci powiedzieć dzieci z domów gdzie rodzice są ciągle pijani. Tylko pijacy dodatkowo są groźni dla otoczenia. Zakażesz alkoholu bo ludzie nie potrafią się opanować? Nie! Po prostu trzeba porządnie karać.
Ja osobiście jestem za pełna legalizacją wszystkich używek. Sam nic nie biorę i brać nie chcę, ale bynajmniej nie zabraniam. W małych ilościach nie zaszkodzi nic. A jak debile się pozabijają to tylko na plus dla społeczeństwa.