39
273
Polska
Trudno podejść zapukać, zadzwonić porozmawiać chwile. A c🤬j k🤬a o wiele lepiej być bohaterem całego osiedla i internetu. A w sumie racja, przy pierwszej opcji trzeba wyjść z domu i porozmawiać z kimś twarzą w twarz.
Polska
Trudno podejść zapukać, zadzwonić porozmawiać chwile. A c🤬j k🤬a o wiele lepiej być bohaterem całego osiedla i internetu. A w sumie racja, przy pierwszej opcji trzeba wyjść z domu i porozmawiać z kimś twarzą w twarz.
Polska
Niektórzy swoimi komentarzami utwierdzają mnie w przekonaniu że jedyne miejsce, gdzie powinni mieszkać to chlew.
Jebie mnie w jaki sposób (walenie w kaloryfer/koncert Chopina/dubshit na cały full) ktoś mi zakłóca spokój, proszę raz, drugi..jak nie pomoże wzywam odpowiednie służby bo z bydłem użerać się nie zamierzam.
Jak mieszkasz wśród ludzi, zachowuj się jak człowiek (wiadomo są wyjątki, remont, małe dziecko itd)
Sam pamiętam jak nade mną mieszkał pijak, bez nogi...całą noc słuchałem (stara kamienica z drewnianymi stropami) jak stukał kulą w momencie poruszania, i spektakularnie co pare minut przewracał się...
Była parapetówka, to się sąsiadów uprzedziło, przeprosiło itd.
Można? Można...
a na koniec link ReniferPL dla ciebie:
wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,14632521,Grupa_policjantow_sc...
Jebie mnie w jaki sposób (walenie w kaloryfer/koncert Chopina/dubshit na cały full) ktoś mi zakłóca spokój, proszę raz, drugi..jak nie pomoże wzywam odpowiednie służby bo z bydłem użerać się nie zamierzam.
Jak mieszkasz wśród ludzi, zachowuj się jak człowiek (wiadomo są wyjątki, remont, małe dziecko itd)
Sam pamiętam jak nade mną mieszkał pijak, bez nogi...całą noc słuchałem (stara kamienica z drewnianymi stropami) jak stukał kulą w momencie poruszania, i spektakularnie co pare minut przewracał się...
Była parapetówka, to się sąsiadów uprzedziło, przeprosiło itd.
Można? Można...
a na koniec link ReniferPL dla ciebie:
wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,14632521,Grupa_policjantow_sc...
pikpok napisał/a:
No i o c🤬j się pieni, po 22:00 może se policję wzywać, jak kolo nie przekracza dozwolonej ilości dB, ten co wzywał będzie miał problem. Wolność Tomu w swoim domku.
Wolność Tomku w swoim DOMKU a Wolność tomku w swoim MIESZKANIU to 2 rozne sprawy. Jak masz swoją chatę na wsi to możesz i 2:00 nap🤬lać młotem o kowadło tym bardziej jak mieszkasz głęboko w lesie.
KlinikaAborcyjna napisał/a:
K🤬a a co za problem włączyć TV na kanał informacyjny(TVN 24 itp) gdzie wyświetla się aktualna data i godzina i nagrać to kamerą jak ten wirtuoz nap🤬la w tz. porze nocnej .
I wasze argument o możliwości przestawienia zegara można teraz o kant dupy rozbić .
Taki stary, a o nagrywarce wideo nawet na zwykłe vhs, już o nowocześniejszych metodach jakie mają współczesne telewizory nie wspominając, nie słyszałeś? O kant dupy możesz sobie rozbić zwój kanał informacyjny
pikpok napisał/a:
No i o c🤬j się pieni, po 22:00 może se policję wzywać, jak kolo nie przekracza dozwolonej ilości dB, ten co wzywał będzie miał problem. Wolność Tomu w swoim domku.
Ale ten poziom w dB to dla jednej częstotliwości, czy jakiegoś pasma? Bo niektóre częstotliwości są bardizej odczuwalne i dokuczliwe dla człowieka
nie ma czegos takiego jak cisza nocna, nie wazne czy o 22 czy o 12 w poł. nie ma czegos takiego jak poziom db. nie pasuje - wzywasz psiarnie, takie prawo. nie zapomnij sie przedstawić, bo sciagne na wziosek pokrzywdzonego, art. 51 KW
ellsworth napisał/a:
Taki stary, a o nagrywarce wideo nawet na zwykłe vhs, już o nowocześniejszych metodach jakie mają współczesne telewizory nie wspominając, nie słyszałeś? O kant dupy możesz sobie rozbić zwój kanał informacyjny
K🤬a następny debil , wytłumaczę ci debilu łopatologicznie :
dzwonisz na policję że sąsiad pomimo ciszy nocnej odp🤬la balangę na cały blok , nagrywasz kamerą jak się tynk z sufitu od basu sypie i do tego robisz ujęcia z TV gdzie masz aktualną datę i godzinę , policja przyjeżdża za 5 minut i nawet jak sąsiad wyłączy muzę to masz gorący dowód a po za tym to innym sąsiadom też na pewno przeszkadza i mogą zadzwonić bądź złożyć zeznanie przybyłemu patrolowi .
Masz c🤬jowy tok rozumowania ale to zrozumiałe u takich p🤬d jak ty , i jeszcze gorzej się z takimi pracuje bo jak jest coś do zrobienia to szukają 1000 argumentów na nie , zamiast zrobić to co przełożony zleci
nie pozdrawiam i
podpis użytkownika
Post ma charakter satyryczny i nie ma na celu kogokolwiek obrażać ani nawoływać do nienawiści.Gwarą jadę i stawiam spację przed znakami interpunkcyjnymi. Zdania zaczynam z małej litery tylko po to aby zdenerwować takiego capa jak ty leszczu.
@Heathen
Ile prawdy jest w tym artykule - tego nie wiem. Nie wiem też jak wyglądała cała sytuacja. Natomiast zgodzę się z ostatnim akapitem - komentarzem prawnika.
Prawo nie jest aż tak ułomne. Ułomne są jego wykładnia i stosowanie.
Ile prawdy jest w tym artykule - tego nie wiem. Nie wiem też jak wyglądała cała sytuacja. Natomiast zgodzę się z ostatnim akapitem - komentarzem prawnika.
Prawo nie jest aż tak ułomne. Ułomne są jego wykładnia i stosowanie.
Kolejny bełkot pseudointeligenta, któremu wszystko przeszkadza. Jak za gówniary w bloku włączałam za głośno muzykę,bo rodzice wyjechali (wiadomo jak bywało ) to sąsiad zwyczajnie przychodził, z🤬bę dawał i tyle. Sąsiad usnął pod drzwiami,bo po procentach mu się klatki pomyliły to się go obudziło i na chatę odprowadziło. Teraz się takie młode małżeństwo nowobogackie na kredycie wprowadziło, gdzie o godz.14 potrafią policję wezwać, bo sąsiadka drze ryja na dzieciaka, że pały ze szkoły same przynosi. Jak ja k🤬a nienawidzę takich ludzi, jak ktoś jest dupną arystokracją ,gdzie mu wszystkie przeszkadza to niech się na pustkowie wyprowadzi.
@pikpok
Nie do końca tak jest bo nie ma czegoś takiego jak cisza nocna od 22.00 do 6.00. To komunistyczny wymysł którego się trzymamy. Polskie prawo zabrania zakłócać porządku o każdej porze dnia i nocy, przynajmniej tak mi powiedzieli policjanci którzy mnie kiedyś odwiedzili, i co dziwne ma to sens. Dlatego siad na dupę bo bo wielki brat patrzy.
Ps. Jak ja lubię Orwella
Nie do końca tak jest bo nie ma czegoś takiego jak cisza nocna od 22.00 do 6.00. To komunistyczny wymysł którego się trzymamy. Polskie prawo zabrania zakłócać porządku o każdej porze dnia i nocy, przynajmniej tak mi powiedzieli policjanci którzy mnie kiedyś odwiedzili, i co dziwne ma to sens. Dlatego siad na dupę bo bo wielki brat patrzy.
Ps. Jak ja lubię Orwella