W mieście Fort Collins w Kolorado emerytowana para mieszkała razem z pitbullem. Pies zawsze biegł bez kagańca, dawał się pogłaskać sąsiadom, nie był agresywny w stosunku do ludzi ani zwierząt. Piesek (pitbull) był tak przyjazny że postanowił bez wiedzy swych właścicieli odwiedzić poruszającą się na wózku sąsiadkę i jej futrzastego przyjaciela. Niezapraszany piesek rozgościł się w salonie i poczęstował się koteckiem.
Wg źródła prawnicy właścicielki kota szykują już pozew sądowy o odszkodowanie.
Udostępnij na Facebooku
Skopiuj link
Nie ma się co oszukiwać, kot, jeśli ma uciec psu, to ucieknie. W mieszkaniu (w dodatku na własnym terenie) choćby na zasłonę albo na szafę i pies guzik mu zrobi. Kot musiał, lekko przeceniwszy swoje możliwości, jakoś się postawić intruzowi.
konto usunięte
2018-04-26, 18:17
Wszystkie agresywne rasy typu pitbull, amstaff itd powinny zostać uśpione albo wszystkie wykastrowane musowo żeby ten gatunek wyginął, ludzie stworzyli wszystkie rodzaje psów także mają prawo żeby się ich pozbyć.
Piwko dla babki za to, że ma bekę za całej tej sytuacji.
No i o co ryczy? przecież nie zagryzł jej dzieciaka, tylko bezuzytecznego sierściucha. Oczywiście właścicielowi powinno się dowalić jak najmocniej, bo to mogło być jednak dziecko.
Eth
2018-04-26, 18:34
Ten kot i tak by zdechł kiedyś. Chociaż piesio miał zabawę
nowynick napisał/a:
no cóż... natura
pitbull i natura?
konto usunięte
2018-04-26, 19:32
konto usunięte
2018-04-26, 19:37
Macha ogonem, więc jest szczęśliwy!
TigerUppercut napisał/a:
Łagodna i ułożona rasa znowu w akcji. Dziwnym trafem nie widziałem na sadolu materiałów tego typu z innrymi psami...
A z jakimi mają być takie materiały? Z jamnikami? pudlami? ratlerkiem? Każde z tych psów kopniesz z buta i zdycha w locie