
Przecięcie nożem do wykładzin, głębokie na jakieś pół centymetra, w szpitalu czekał bym na zeszycie jakieś 5 godzin, ale moja mama to krawcowa, i coś się tam podpatrzyło za dzieciaka.


nie chodzę głosować więc wal się na ryj...
Nie chodzisz- to dobrze bardzo, ale sam fakt, że takie prawa masz przyprawia mnie o nudności.