Monsanto
M................e
• 2012-12-28, 14:47
"Pracownicy Monsanto zakładają to kiedy przygotowują opryski jedzenia dla ludzi do zjedzenia"
Z cyklu - wiem co jem

w sklepach w dziale - Zdrowa żywność.
podpis użytkownika
Gdyby ludzie rozmawiali tylko o tym, co rozumieją, zapadłaby nad światem wielka cisza.
no chyba to oczywiste, że to czym opryskuje się musi być szkodliwe dla niektórych roślin, a żeby przypadkiem człowiek się nie zatruł używa się takich ochronnych ubrań
k................t
2012-12-28, 14:54
polecam film "Świat według Monsanto" jest na YouTube
M................e
2012-12-28, 14:55
@ n1troo no oczywiste

Monsanto wogule jest firmą przyjazną ludzkości
Ja również gorąco polecam filmik rekomendowany przez przedmówce
Zajebiście głupie jest to zdjęcie. Równie dobrze możecie wejść do jakiejś fabryki gdzie produkuje się wybielacze, zobaczyć że pracownicy dolewają składniki w takich maskach i twierdzić, że producent chce otruć użytkowników.
Zanim zaczniecie rozprzestrzeniać takie głupoty, zapoznajcie się z dwoma stwierdzeniami: retoryka i asertywność.
Podpowiem że nie, asertywność to nie jest umiejętność mówienia "nie".
K................n
2012-12-28, 15:15
@Roszp, rozumiem, że niedzielnego schabowego zazwyczaj zapijasz wybielaczem? Zastanów się jaka jest różnica między jedzeniem, a żrącymi środkami czystości...
Damundo, rozumiem, że niedzielnego schabowego zapijasz szkodliwymi środkami do oprysku roślin? Zastanów się jaka jest różnica między jedzeniem, a środkami chwastobójczymi...
To jest właśnie retoryka o której mówię. W ten sposób nieasertwynej osobie można wmówić wszystko. Dziękuję, dobranoc.
@up poczytaj o Monsanto, szczególnie o patentowanych nasionach wytrzymujących Roundup (też ich produkt) i wtedy pisz bo zdrowa żywność i ten koncern to dwa bieguny zresztą dzięki rządowi ten syf wjedzie nam do kraju po części nawet nieoznakowany
A gdzie użyłem słów "zdrowa żywność"?
Przytykam tylko do tego, że jest to idiotycznie wykonany przekaz, korzystający z najniższych retorycznych chwytów. Nigdzie nie wyraziłem swoich poglądów w sprawie, a już stawiacie mnie po "drugiej stronie barykady".
JwP
2012-12-28, 17:04
Kaszlu kaszlu to ja też dorzucę swoje 3 grosze.
A) Używanie tego stroju jest w pełni uzasadnione, bo większość środków "ochrony" roślin (tzn tych na których zależy rolnikowi. Herbi i pesty -cydy) mają coś co nazywa się okresem karencji (http://pl.wikipedia.org/wiki/Karencja_(rolnictwo)). Więc to nie jest tak że oni polewają żarcie 5 minut przed podaniem konsumentowi.
B) @Bugini - chłopie chyba nigdy z miasta nie wyjechałeś, a wiedzę ciągniesz z wikipedii. Roundup wchłania się przez części zielone rośliny. A nasiono nie ma części zielonej.
C) Przykład z dupy - KAWA/ HERBATA niby pijemy codziennie i jakoś jest ok (niedobory magnezu pomijam).
To czemu jak zrobimy ekstrakcję kofeiny to trzeba stosować podobne środki ochronne?
b................g
2012-12-28, 21:04
Az slinka cieknie na sama mysl po genetycznie modyfikowanych noworodkach za kilka lat.
Polecam dokument o Monsanto

|
Będziecie więcej wiedzieć jak to wszystko działa.
sadistic.pl/gmo-swiat-wedlug-monsanto-vt105515.htm
podpis użytkownika
Nie wierze w diabła wierze w zazdrość i zawiść
wierze w to że za pieniądze brat brata potrafi zabić
wierze w kłamstwa i zdrady wierze w zysk i korupcje
nie wierze w system choć jestem sam jego produktem
Połowa ludzi wierzących w te wszystkie kretyńskie pierdy (typu tego zdjęcia) nigdy nie miała styczności z jakąkolwiek uprawą rolną, czy nawet w ogródku działkowym. Stosuje się te środki w celu zwalczania chwastów, szkodników itp., które "przytłumiają" roślinę. Pozbycie się ich owocuje np. dużymi bulwami ziemniaków, żebyście potem mogli żreć super długie frytki czy czipsy. Przy okazji, takie środki nie mają wpływu na samą roślinę i bardzo szybko się neutralizują. A że są to substancje chemiczne, których opary mogą doprowadzić do wielu powikłań (choćby sepsa, choroby trzustki, wątroby itp.), to i stosuje się takie kombinezony - rozwiązanie z głową, bo różnie bywa.
@JwP dobrze prawi i ma piwo za zdrowy rozsądek.
No ale co ja tam wiem, przecież wielkomiejscy gimnazjaliści mają wiedzę ponad wszystkich.
I to nie jest tak, że jestem zwolennikiem, czy coś - wszelkim genetycznym modyfikacjom pod producentów oprysków, nasion i nawozów mówię zdecydowanie nie, bo jest to zwykłe zbijanie kasy.
A Roundup stosuje się przed zasiewem i porostem docelowej uprawy w celu zniszczenia wszelkich w/w chwastów i stosuje się go na dwa do trzech tygodni przed zasiewem, więc już dawno idzie w piździec.
JwP napisał/a:
B) @Bugini - chłopie chyba nigdy z miasta nie wyjechałeś, a wiedzę ciągniesz z wikipedii. Roundup wchłania się przez części zielone rośliny. A nasiono nie ma części zielonej.
Nie jestem biologiem, ale według filmu, który oglądałem, Francuzi przeprowadzili badania i w jedzeniu GMO pryskanym Roundupem znaleźli śladowe ilości tego syfu. Czy to prawda? Nie jestem biologiem. Znacznie bliżej mi do prawnika i zapis w licencji, który zabrania publikowania wyników badań nad nasionami opatentowanymi przez Monsanto bez zgody Monsanto mówi mi wiele. Bardzo, bardzo wiele. Dostatecznie dużo, żeby nie chcieć mieć nic z tym ścierwem wspólnego.