





podpis użytkownika



Nie mówię tu o tak wyidealizowanej sytuacji jak ta.
Chcialbym zobaczyc 10 tirow jadacych jeden za drugim w odstepie jak na tym filmiku plus predkosc nie przekraczajaca 60km/h poza terenem zabudowanym i jak przecietny Kowalski probuje je wyprzedzic. :]


Zawsze mnie takie c🤬je wk🤬iają.. Jadę sobie spokojnie, utrzymuje dystans, ale niee.. jakiś głąb najczęściej w passtuchu tdi lub audi musi mnie wyprzedzić i wcisnąć się w tę lukę by być 0,0003 sek szybciej u celu..
Co dupa boli że ktoś wyprzedził twojego matiza?
Równie dobrze dupkiem jesteś ty bo widzisz że ktoś chce zmienić pas a ty nie możesz k🤬sie przyhamować na chwilę silnikiem żeby zrobić miejsce i mieć swój k🤬a dystans.
A tak kobiet i pedałów i nie uczą hamować silnikiem bo nie zrozumieją.
PS. w razie kolizji ty mi wjeżdżasz w dupę więc będzie twoja wina i se paseratti z twojego oc wyremontuję.


Co dupa boli że ktoś wyprzedził twojego matiza?
Równie dobrze dupkiem jesteś ty bo widzisz że ktoś chce zmienić pas a ty nie możesz k🤬sie przyhamować na chwilę silnikiem żeby zrobić miejsce i mieć swój k🤬a dystans.
A tak kobiet i pedałów i nie uczą hamować silnikiem bo nie zrozumieją.
PS. w razie kolizji ty mi wjeżdżasz w dupę więc będzie twoja wina i se paseratti z twojego oc wyremontuję.
pewnie jesteś jednym z tych co się wciskają na chama jak poj🤬i, tylko po to żeby zaraz zjechać na skrzyżowaniu i spowolnić ruch :*
Co dupa boli że ktoś wyprzedził twojego matiza?
Równie dobrze dupkiem jesteś ty bo widzisz że ktoś chce zmienić pas a ty nie możesz k🤬sie przyhamować na chwilę silnikiem żeby zrobić miejsce i mieć swój k🤬a dystans.
A tak kobiet i pedałów i nie uczą hamować silnikiem bo nie zrozumieją.
PS. w razie kolizji ty mi wjeżdżasz w dupę więc będzie twoja wina i se paseratti z twojego oc wyremontuję.
Ale masz spinę Chłopie, a komuś wytykasz, że boli go dupa. Ale masz nieco racji w swoim dąsie.
Co do tematu, filmik jest c🤬jowy i bez sensu. Chcę zmienić pas to włączam k🤬a kierunkowskaz i czekam na reakcję innych kierowców. Jeśli kilka kolejnych aut ma w dupie moją próbę manewru to się zwyczajnie wp🤬lam, bo nie będę jechał na przymus w innym niż zamierzony kierunku. Tak więc dupkami są tu tak naprawdę kierowcy z prawego pasa, a w zasadzie ten z tyłu.
Zachowujesz się jak cham, tak samo będziesz traktowany.
Dodam tylko że duży dystans od poprzedzającego pojazdu to podstawowy trik na tak zwany eco driving który wcale nie musi być powolny .
A żeby nie poprzestać na ogólnikowym stwierdzeniu opiszę technikę ze wszystkimi niuansami jakie tylko mogą zaistnieć.
1) Przyspieszanie w miarę energiczne do prędkości roboczej i jak najszybsze przełączenie na najwyższy bieg na którym auto pali najmniej nowoczesne silniki są dość elastyczne i można na najwyższym biegu przy najniższych obrotach jechać z niedużą prędkością np. po mieście . ( oczywiście wyjątek stanowi jazda pod górkę ) nic tak nie wp🤬la paliwa jak obciążony silnik na zbyt wysokim biegu który nie przyspiesza mimo dodawania gazu.
2) Ciśnienie w kołach. Wiem że istnieje coś takiego jak margines bezpieczeństwa przy wszystkich wartościach ciśnienia podawanych przez producentów dlatego śmiało pompuję o 1/3 więcej niż zalecane .
4) Duże odstępy od innych pojazdów na tyle duże że gdy auto przed tobą zechce skręcić sygnalizując swą chęć w ostatniej chwili co się często zdarza to sobie przyhamuje i skręci a ty przejedziesz dalej z tą sama prędkością nie karmiąc hamulca . ( wyjątek zamiar wyprzedzenia lub zbliżanie się do sygnalizatora z zielonym. Głupio by było załapać się z powodu odstępu na czerwone)

5) Przewidywalność dzięki nawigacji i tak zwany curling samochodowy aby jak najmniej karmić hamulec. Idealnie działający tam gdzie są ronda
przykładowo nawigacja gada nam za 500 m rondo i w tym samym monecie zaczynamy chowanie silnikiem i przez pół kilosa mamy spalanie 0.0 . Widzimy daleko przed sobą kolumnę pojazdów jak jadą ciasno jeden za drugim i każdemu co dojeżdża do ronda zapalają się światła stopu , natomiast nasze auto dojeżdża zwalniając i wchodzi w zakręt jeśli mamy szczęście bez zahamowań , a co najlepsze doganiając jeszcze tamtych jeśli nie na samym rondzie to zaraz za rondem bo przyspieszamy dynamicznie aby jak najszybciej jechać ze stałą prędkością na najwyższym biegu .
6) Webasto jeśli ktoś posiada to nagrzewajmy silnik przed każdą jazdą szczególnie zimą.
7) "Magiczne górki" ( przydaje się tempomat )
Wszyscy wiemy że z górki na luzie się nie jeździ bo to niebezpiecznie i nieekonomicznie . Tyle z zasady , ale ja obiecałem że będę opisywać niuanse .
Magiczne górki to spadki długie i na tyle łagodne że silnik potrzebuje około 2l/100km w przypadku jazdy na biegu ,
a 0,3l/100km w przypadku wrzucenia na luz , a auto utrzymuje prędkość ani nie zwalnia ani nie przyspiesza , gdyby prędkość zaczęła wzrastać to znowu bieg i przez kilkaset metrów spalanie 0,0 Natomiast większe spadki zawsze na biegu a nim większy spadek tym niższy bieg żeby hamować jak najefektywniej silnikiem . Nawet dojeżdżając do stromego zjazdu warto wytracić prędkość zanim jeszcze zjazd się zacznie wtedy jeszcze kilkaset metrów przed górką już jedziemy za friko
Wszystko co tu opisałem wynika z moich własnych doświadczeń i testów. Testy robiłem Jazzgotem i Perzolotem wartości które podałem są przykładowe bo każdy samochód w zależności od masy i załadowania zachowuje się trochę inaczej . A oszczędności na paliwie , klockach i zdrowiu silnika dzięki temu znaczne .
podpis użytkownika
Więcej o mnie na You Tube Na moim niekomercyjnym kanale w playlistach tematycznych.filmy innych użytkowników które mnie rozbawiły , zaciekawiły lub zbulwersowały
Kanał na Y.T "Km2bp"