Kierujący naczepą VOLVO nie dostosował prędkości do warunków drogowych i doprowadził do kolizji z nadjeżdżającą z przeciwnego kierunku osobową toyotą. Odłamki obu pojazdów uszkodziły jadące za sprawcą kolejne ciężarowe renault. Za nim jechała scania i jej kierujący, widząc co się dzieje odbił na pobocze chcąc uniknąć zderzenia i tam uderzył w znak drogowy. 41-latek został ukarany mandatem w wysokości 5 tysięcy złotych i 10 punktami.
📌
Ukraina ⚔️ Rosja
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 21:20
Kierujący naczepą dostał mandat, a co z tym co kierował ciągnikiem?
Dejdwazlote napisał/a:
Kierujący naczepą dostał mandat, a co z tym co kierował ciągnikiem?
Ciągnik nie uderzył, więc nic.
Miałem podobną sytuację, na wiadukcie naczepa ciągnika siodłowego wpadła w poślizg i leciała prosto na mnie. Miałem po orawej barierki, więc nie miałem gdzie uciekać. Minęła mnie o kilka centymetrów. Nieprzyjemne uczucie.
Frank_Lopez napisał/a:
To raczej normalne i słuszne, że kierowcy zawodowi są karani bardziej.
Za co że naczepa zła jest ? Jeździłeś kiedyś takim pojazdem w którym pierwszy blokuje hamulce tył ?
Nie polecam , jesteś zawodowy czy nie nic nie możesz zrobić.
Ale osobówka też nie dostosowała prędkośi, gdyby dostosowała to by naczepą nie dostała
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na ukrycie oznaczeń wiekowych materiałów zamieszczonych na stronie