

podpis użytkownika
"Prawda jest tylko jedna - konkretna"@up rowerzystow pedale
Uderz w stół pedalarz się odezwie. Widzisz pedale rowerzysta to w weekendowy czas jedzie przez lasek nad jeziorko, albo w góry, za znajomymi lub rodziną. W tygodniu rowerzysta ten jeździ do pracy autem, i nie korzysta z różowych pasów dla pedalarzy, pedalarzu.


Widzisz pedale, rowerzysta to pelnoprawny czlonek ruchu drogowego, nie wazne gdzie sie wybiera ani kiedy. Czy w weekend nad jezioro, czy w tygodniu do roboty (moze nie zdajesz sobie sprawy jak wielu kierowcow zawodowych dojezdza do pracy rowerem), czy bez celu. Przepisy okreslaja ktoredy moze jezdzic - nie Ty. Niestety czesto zdarzaja sie Tobie podobni malkontenci sadzacy, ze wiedza lepiej i ze droga jest tylko dla nich. Otoz uswiadamiam, ze debile bez poszanowania wobec innych uzytkownikow drog czy nieznajacy/nieprzestrzegajacy przepisow drogowych posluguja sie nie tylko rowerami ale tez motocyklami i warto zauwazyc, nader czesto, autami.
Nachlastałbym po ryju kretyna który powymalowywał te różowe drogi dla pedalarzy przy przejściach dla pieszych, np dookoła ronda. I oni jeszcze k🤬a mają niby pierwszeństwo. Wyleci zza krzaka 40km/h i ty masz go niby wcześniejszej co? Wywąchać k🤬a? Już nie wspominam jakie to różowe gówno jest śliskie.
Właśnie po to pomalowali, żeby taki prymityw z passata jak ty widział, że jest przejazd rowerowy.
Pani oczywiście poj🤬a. Nie dość, że bez kasku to wyskakuje zza auto w ogóle nie patrząc. Każdy rowerzysta i pieszy powinien wiedzieć, że to jest republika bananowa i wszyscy mają w c🤬ju, że masz pierwszeństwo.
Ja bym tak nie wyjechał.
podpis użytkownika
Każdy myślący człowiek jest ateistą.-Ernest Hemingway
***** ***
@janlew
Widzisz pedale, rowerzysta to pelnoprawny czlonek ruchu drogowego, (...).
Sam jesteś członek. Uczestnik Ruchu się mówi, k🤬a.
@janlew
rowerzysta to pelnoprawny czlonek ruchu drogowego....
Już ci pisałem pedale, że ten członek ruchu drogowego, członku, to właśnie pedalarz. Czego nie zrozumiałeś?
Kierowca - uczestnik ruchu drogowego
Rowerzysta - ten sam kierowca na weekendowej przejażdżce rowerowej.
Pedalarz - członek ruchu drogowego. Członie.
Kierowca - uczestnik ruchu drogowego
Rowerzysta - ten sam kierowca na weekendowej przejażdżce rowerowej.
Pedalarz - członek ruchu drogowego. Członie.
Akurat, odcinając się od osobistych inwektyw, osoby posiadające prawo jazdy i poruszające się na rowerach najczęściej jeżdżą chodnikami. Pewnie wynika to ze świadomości, jak sami traktują rowerzystów będąc ca kółkiem.
@janlew
Widzisz pedale, rowerzysta to pelnoprawny czlonek ruchu drogowego, nie wazne gdzie sie wybiera ani kiedy. Czy w weekend nad jezioro, czy w tygodniu do roboty (moze nie zdajesz sobie sprawy jak wielu kierowcow zawodowych dojezdza do pracy rowerem), czy bez celu. Przepisy okreslaja ktoredy moze jezdzic - nie Ty. Niestety czesto zdarzaja sie Tobie podobni malkontenci sadzacy, ze wiedza lepiej i ze droga jest tylko dla nich. Otoz uswiadamiam, ze debile bez poszanowania wobec innych uzytkownikow drog czy nieznajacy/nieprzestrzegajacy przepisow drogowych posluguja sie nie tylko rowerami ale tez motocyklami i warto zauwazyc, nader czesto, autami.

O tak mów mi więcej o tym jak to kierowcy są "debilami bez poszanowania wobec innych użytkowników dróg".
Jak pedalarze potrafią zap🤬lać po rondzie nawet jak ma ścieżkę rowerową i ma zasrany obowiązek z niej korzystać.
Jadą po drodze dwupasmowej gdzie jest ograniczenie do 70km/h a ścieżka rowerowa zaraz obok.
Jak pop🤬lają jak Kubica przez pasy dla pieszych nie złażąc z roweru.
Albo zap🤬lają sobie to raz po jezdni a jak czerwone to znów na chodnik i po pasach dla pieszych.
Albo burzą się (a czasami nawet przyp🤬olą po chamsku w auto) bo ktoś stoi na ich "świętej" ścieżce próbując wyjechać z podporządkowanej a ruch w c🤬j duży.
I mówię to jako kierowca który też jeździ rowerem. Ale jadąc rowerem to ja uważam na siebie a nie liczę że ktoś to zrobi za mnie.


Sciezki rowerowe w PL zadko się krzyzują, więc ktoś jadąc po rondzie, moze zwyczajnie jechać w innym kierunku niż prowadzi ściezka o ktorej mowisz.
Pani na przejsciu jedzie dostatecznie wolno, po sciezce, nie po pasach i nie ma obowiazku schodzic z roweru.
Rowerzysta moze skorzystac z chodnika, jesli sa odpowiednie warunki, ale robi to z wlasnej woli, a nie przymusu.
Mają prawo byc niezadowoleni, poniewaz sciezka rowerowa nie sluzy do poruszania sie samochodem.
I mówię to jako kierowca który też jeździ rowerem. Ale jadąc rowerem uważam na siebie, bo jestem swiadom ryzyka jakie niesie kontakt z samochodem, lecz nie wszyscy rowerzysci posiadaja doswiadczenie w prowadzeniu auta.