
👾
Zmiana domeny serwisu
- ostatnia aktualizacja:
2025-07-22, 21:51
📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
2 minuty temu

Witaj użytkowniku Sadol.pl,
Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!
Dalsze istnienie serwisu jest możliwe jedynie dzięki niewielkim, dobrowolnym wpłatom od użytkowników. Prosimy Cię zatem o rozważenie wsparcia nas poprzez serwis Zrzutka.pl abyś miał gdzie oglądać swoje ulubione filmy ;) Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!
Dalsze istnienie serwisu jest możliwe jedynie dzięki niewielkim, dobrowolnym wpłatom od użytkowników. Prosimy Cię zatem o rozważenie wsparcia nas poprzez serwis Zrzutka.pl abyś miał gdzie oglądać swoje ulubione filmy ;) Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Przykre jest to, że wiele ludzi zdaje sobie z tego sprawę, ale niestety (lub może i "stety") chęć zostania w kraju, "niedaleko" rodziny i bliskich lub po prostu kogoś kto gada "po naszemu" sprawia, że turlamy się za przeważnie psie pieniądze.
Dla mnie, jeżdżenie do byle jakiej fizycznej pracy - co roku tylko w wakacje do Holandii/Angli/niemiec (celowo skur*ysynom z małej litery) pozwala zarobić więcej niż moja matka zarobi w rok.
I zdaję sobie sprawę, że najprawdopodobniej będę musiał wyjechać z kraju, jak prawie połowa młodego pokolenia w mojej rodzinie by w miarę godnie żyć.
Co za dół w tym kraju. Już nawet brak mi pomysłów co musi się stać w Polsce, by cokolwiek się zmieniło.
Dla mnie, jeżdżenie do byle jakiej fizycznej pracy - co roku tylko w wakacje do Holandii/Angli/niemiec (celowo skur*ysynom z małej litery) pozwala zarobić więcej niż moja matka zarobi w rok.
I zdaję sobie sprawę, że najprawdopodobniej będę musiał wyjechać z kraju, jak prawie połowa młodego pokolenia w mojej rodzinie by w miarę godnie żyć.
Co za dół w tym kraju. Już nawet brak mi pomysłów co musi się stać w Polsce, by cokolwiek się zmieniło.




<quote>"Mediana netto wychodzi coś koło 2 kafli miesięcznie. Czyli połowa z Was zarabia ponad 2 tysie na rękę, a 99% pie**oli jakby musiało po śmietnikach grzebać... A druga połowa pewnie w większości na czarno zapie**ala..."</quote>
Dodam, że to 99% pewnie nigdy w życiu nawet nie rzuciło okiem na raport gusowski.
Dodam, że to 99% pewnie nigdy w życiu nawet nie rzuciło okiem na raport gusowski.
cykor21 napisał/a:
<quote>"Mediana netto wychodzi coś koło 2 kafli miesięcznie. Czyli połowa z Was zarabia ponad 2 tysie na rękę, a 99% pie**oli jakby musiało po śmietnikach grzebać... A druga połowa pewnie w większości na czarno zapie**ala..."</quote>
Dodam, że to 99% pewnie nigdy w życiu nawet nie rzuciło okiem na raport gusowski.
2000 netto to wciąż jest 500 euro, w Holandii po 6 miesiącach jakiejkolwiek legalnej pracy masz zasilek dla bezrobotnych w wysokości ponad 800 euro...
merh napisał/a:
Może dać szanse Korwinowi?"
Kilka lat temu pewna grupa ludzi (ponad 50% uprawionych) pomyślała "może dać szansę temu niskiemu panu i jego bratu bliźniakowi, oni mają pomysł na Polskę i na pewno coś zmienią w kraju!" I co??? A potem pomyśleli "może dać szansę temu rudemu panu i temu sympatycznemu starszemu gościowi z wąsikiem, oni mają pomysł na Polskę i na pewno coś zmienią w kraju!" I co??? Naprawdę wierzysz, że jakikolwiek polityk, czy to z prawa czy z lewa, da radę przebić się przez układy polityczno-ekonomiczne? Że oprze się pokusie siedzenia przez kilka lat cicho i zacznie walić na prawo i lewo w nieprzychylne "klikom" dotychczasowe przywileje? Walić ustawami w kilkumilionową rzeszę rolników, Ślązaków, strażakow, policjantów? Wystarczyłaby jedna blokada rolnicza, jedno palonko gum górników w Wawie i nawet takiemu medialnemu twardzielowi jak JKM zmikłaby kuśka i przestałby się wychylać... Ten system trzeba zburzyć od środka, zaorać, zbudować wszystko od nowa, nie da się robić tego jako polityk, tu musi ruszyć masa, kilka milionów Polaków musi pokazać, że nie chcą żyć za 1500 brutto, chcą godziwej pracy za godziwe pieniądze!
i to ma być normalne,gdy sila nabywcza pieniadza jest prawie taka sama?! bloodwar napisał o tym wprost: za rok pracyma nowy samochód. A ty Polaku ile pracujesz na swój nowy samochód? NOWY!!!
merh napisał/a:
i to ma być normalne,gdy sila nabywcza pieniadza jest prawie taka sama?! bloodwar napisał o tym wprost: za rok pracyma nowy samochód. A ty Polaku ile pracujesz na swój nowy samochód? NOWY!!!
Dodaj - za rok pracy na minimalnej holenderskiej krajowej i przy dość oszczędnym życiu, Polak nawet za płacę wyższą niż minimalna, nawet odkładając 100% wynagrodzenia wciąż musi zbierać na ten samochód latami...


No i co z tego wynika, że 500 euro, a w Holandii więcej? Bez obrazy, ale nasza gospodarka jest duża i prymitywna, ja się dziwię nawet, że te 2000 zł netto już u nas można zarobić. Dystrbucja dochodów jest taka jak w typowej gospodarce na dorobku.
Ktoś tu pisze o Korwinie. Czy to nie ten sam Pan, który postuleje wystąpienie z UE i odebranie możliwości pracowania w Holandii i zarobienia na ten samochód? Naprawdę marzy się komuś powrót do czasów kiedy wyjazd na tzw. Zachód był jak wygrana w Lotto?
Ktoś tu pisze o Korwinie. Czy to nie ten sam Pan, który postuleje wystąpienie z UE i odebranie możliwości pracowania w Holandii i zarobienia na ten samochód? Naprawdę marzy się komuś powrót do czasów kiedy wyjazd na tzw. Zachód był jak wygrana w Lotto?


Ja wyjeżdżałem z kraju z ciężkim sercem, ale nie mogę się nie zgodzić z tym, co napisał bloodwar. Standard mojego życia od kiedy mieszkam za granicą poszybował w górę z prędkością światła. Nie zarabiam wprawdzie kroci, nie jestem bogaty - jestem zwykłym pracownikiem fizycznym, ale stać mnie na wszystko co jest mi potrzebne. Z samej mojej pensji jestem w stanie opłacić mieszkanie i jeść cały miesiąc nie żałując sobie niczego, do tego pozwolić sobie na drobne, a od czasu do czasu i te bardziej kosztowne przyjemności. Moim marzeniem jest wrócić do kraju, ale jest to niemożliwe i niemożliwe będzie, dopóki Polska nie dobije do poziomu Niemiec/Holandii/Wlk Brytanii, co, z żalem muszę stwierdzić, szybko ze stuprocentową pewnością nie nastąpi
W 2011 przepracowałem 3miechy w austrii na budowie - pełny legal. Wróciłem do kraju. W kwietniu 2012 dostałem zwrot za niewykorzystany urlop!!!!!!!!!!!!!!!!!!! przypominam po 3 miesiącach pracy. dostałem coś około w przeliczeniu 2500zł. Pytam się gdzie coś takiego w Polsce?

cykor21, Może nie ogarniam, ale brak członkostwa w unii nie blokuje emigracji na zachód.
Btw. np. lekarze w anglii czy gdzieś tam zarabiają 10 tysięcy euro oni nawet rok nie muszą pracować na dobre autko.
Dla mnie to jest śmiech na sali że nauczyciel po 5 latach studiów zarabia 2 patyki, gdzie w Anglii dostawał by 10 pln na miesiąc
Btw. np. lekarze w anglii czy gdzieś tam zarabiają 10 tysięcy euro oni nawet rok nie muszą pracować na dobre autko.
Dla mnie to jest śmiech na sali że nauczyciel po 5 latach studiów zarabia 2 patyki, gdzie w Anglii dostawał by 10 pln na miesiąc
Podtwierdzam to co napisał Fearsometickler, za granicą da sie życ godnie, nawet pracuąc fizycznie i nie będąc pomiatanym. Nie jestem stereotypowym polaczkiem pijącym piwo na ulicy, bluzgającym i uważającym UK za swoją własność- przyjechałem tu dla pracy i godnego życia, i daje z siebie tyle samo, ile bym dawał w Polsce. Ale do PL nie chcę wracać, mimo szacunku do naszej kultury i historii. Ot, można powiedzieć, zwykły kosmopolityzm, po prostu podoba mi sie kultura brytyjska, i szanuje ją (w przeciwieństwie do 90% rodakow w UK) i chciałbym tu zostać na stałe.


Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na ukrycie oznaczeń wiekowych materiałów zamieszczonych na stronie