Strona wykorzystuje mechanizm ciasteczek - małych plików zapisywanych w przeglądarce internetowej - w celu identyfikacji użytkownika. Więcej o ciasteczkach dowiesz się tutaj.
Obsługa sesji użytkownika / odtwarzanie filmów:


Zabezpiecznie Google ReCaptcha przed botami:


Zanonimizowane statystyki odwiedzin strony Google Analytics:
Brak zgody
Dostarczanie i prezentowanie treści reklamowych:
Reklamy w witrynie dostarczane są przez podmiot zewnętrzny.
Kliknij ikonkę znajdującą się w lewm dolnym rogu na końcu tej strony aby otworzyć widget ustawień reklam.
Jeżeli w tym miejscu nie wyświetił się widget ustawień ciasteczek i prywatności wyłącz wszystkie skrypty blokujące elementy na stronie, na przykład AdBlocka lub kliknij ikonkę lwa w przeglądarce Brave i wyłącz tarcze
Główna Poczekalnia Dodaj Obrazki Dowcipy Soft Szukaj Ranking
Zarejestruj się Zaloguj się
 

#cebula

Wyprzedaż w Lidlu
B................0 • 2014-12-28, 20:47
Mój kolega dzisiaj rano będąc na mieście postanowił wstąpić do Lidla. Trafił tam na wielką wyprzedaż, a jako że Polacy nie mogą wytrzymać więcej niż 2 dni bez wielkich zakupów to efekt jest jaki jest.



Tak, wiem że "ścieżka dźwiękowa" c🤬jowa do tego filmiku.
Loty w kosmos
SadystycznyRoman • 2014-12-16, 20:39
Dlaczego polacy nie wysyłają rakiet w kosmos?

Bo na jednorazowy lot nie opłaca się montować instalacji lpg.

Własne, także nie było. A jak było to CHWDP temu co wymyślił przede mną.
Tacy Polscy Szkoci
andreas460 • 2014-11-22, 22:44


Czterech emerytów pojechało na wakacje do Gdyni. Spacerują po mieście,
nagle patrzą - knajpa i napis: "Wszystkie drinki po 10 groszy".
Zszokowani ta informacją, wchodzą do środka. Knajpka milutka,
czyściutko, dużo miejsca, sporo ludzi. Od progu słyszą głos sympatycznego barmana:
- Witam panowie! Proszę, tutaj jest miejsce. Cóż wam nalać?
- Prosimy cztery kieliszki Martini.
- Już podaję... Proszę, 40 groszy.
Panowie spojrzeli po sobie, zapłacili, wypili, zamówili kolejną
kolejkę. Znowu zapłacili 40 groszy. Zamówili jeszcze po jednym Martini
i znów 40 groszy. W kocu jeden nie wytrzymał i pyta barmana:
- Niech pan nam wytłumaczy, czemu tu jest tak tanio?
- Wie pan... Sprawa wygląda tak. Przez lata byłem marynarzem, ale
zawsze marzyłem, aby mieć swoją knajpkę. Gdy wygrałem na loterii 25
milionów dolarów, wróciłem do Polski, kupiłem lokal i ponieważ lubię
ludzi, postanowiłem sprzedawać tu tanie drinki. Mając tyle pieniędzy,
nie muszę zarabiać. Robię to, co lubię, poznając przy okazji wiele
ciekawych osób.
Jeden z emerytów jest zachwycony:
- Co za wspaniała historia! A proszę mi powiedzieć, czemu tamci trzej w
kącie siedzą tu od 40 minut, ale nic nie zamawiają?
- Aaa, ci. Przyjechali z Radomia i teraz czekają, bo od 18-ej wszystko
będzie o 50 procent taniej.

Jak się nie podoba to radomiaku!
jak zaoszczędzić
bboykajak • 2014-10-26, 0:28
cebula moja nie zna granic

1. Idziesz dziś na imprezę poznać swoją wymarzoną 11/10 idealną drobną słodką, co nie pali nie pije a chodzi i żyje xDDD
2. W trakcie imprezy oburzasz się, siadasz w rogu sam jak alien i wylewasz swoje żale na mirko, w końcu jesteś ponad to i lepszy od reszty, doskonała jednostka, tylko ten świat taki c🤬jowy
3. Sprawdzasz sobie nocny autobus na jakdojade
4. Angielskie wyjście - i tak by nie zauważyli, że opusciłeś lokal
5. Patrzysz na swój piękny zegarek Casio G-Schock (wygląda jak oryginał, ja nie wiem jak można przepłacać tyle, kiedy na ‪#‎aliexpress‬ majfrend ma tak tanio) - zbliża 2:50, za chwilę podjedzie Twój nocny, by zawieźć Cię do Twojej samotni.
6. Wsiadasz, kasujesz bilet 20minutowy, ulgowy (w końcu jeszcze nie wyrzucili Ciebie z sggw), spoglądasz raz jeszcze na swój zegarek - jest 2:55
7. Następuje zmiana czasowa, O 3:00 czas cofa się i mamy 2:00, a ty własnie odkryłeś genialne ‪#‎cebula - skasowałeś bilet 20 minutowy, który jest ważny do 3:15 - czyli jeszcze godzinę i 15 minut !!!
CEBULA <3
100% Polaka w Polaku
Pogrom • 2014-08-29, 16:46
W prozo-pędzie codzienności dorwała mnie dziś myśl. Od rana zap🤬lam, jakieś telefony, mnóstwo pisaniny przy laptopie, faktury, bo koniec miesiąca (prowadzę własną działalność) do tego przeziębiła mi się córka. I dziewczyna do mnie, żebym poszedł kupić cebulę, to jej zrobi taki syrop. Z cebuli, bo zdrowy.

No to kończę coś tam pisać, łapię za szlugi i lecę do sklepu. Biedronkę mam najbliżej. Kupiłem, czekam w kolejce. Dostrzegam swoje odbicie w takim tym lusterku okrągłym, co to służą kasjerkom do obczajania czy się niczego nie kitra pod ladą.

I widzę typa z tępym spojrzeniem, siatką cebuli w ręku. W Biedronce. "100% Polaka w Polaku", pomyślałem. Od tego nie uciekniesz.
Historia dziadka stawiającego sobie płotek przy drodze
m................s • 2014-08-27, 12:11
zaj🤬e w calosci z piekielnych

Cytat:

Mój dziadek wydzierżawił sobie działkę, był tam taki stary domek. Dziadek go wyremontował, dobudowane zostało dodatkowe piętro, ogólnie wszystko jest już wyszykowane. Jednak dziadek postanowił końcu zrobić ogrodzenie wokół działki. Na początek stwierdził, że zbuduje prowizoryczny płot, czyli grube kołki i przybite do nich deski. I tutaj zaczyna się jazda. Sąsiad dziadka stwierdził, że płot jest zbyt blisko drogi (chociaż i tak na pewno nikomu to nie przeszkadzało) i powiadomił odpowiednie służby. Oczywiście przyjechali jacyś panowie, coś pomierzyli, posprawdzali i okazało się, że faktycznie, dziadek musi rozebrać płot, bo jest o 10cm za blisko. Ale.. panowie o których wcześniej wspomniałem zwrócili uwagę na płot sąsiada (bardzo ładny betonowy płot z drewnianymi sztachetami) i stwierdzili, że też im coś nie pasuje. Płot sąsiada również był źle postawiony i za bardzo wchodził na drogę, dostał on nakaz rozbiórki tego płotu. Dodatkowo stwierdzili, że płot szwagra owego sąsiada (który mieszka obok niego) też źle stoi (ogrodzenie z kamienia) i też trzeba go przestawić. W efekcie dziadek musiał rozebrać swój prowizoryczny płot, co zajęło 30min a sąsiad i jego szwagier muszą burzyć niektóre elementy i wykopywać betonowe kawałki.


doskonala kara dla debila, szwagier bedzie zadowolony poziom cebuli 100%
Polacy przemycali do Norwegii 800 kg cebuli

Norweskie media poinformowały o zatrzymaniu dwóch Polaków, którzy przemycali do Norwegii niemal tonę warzyw, głównie cebulę i marchew. Teraz muszą zapłacić 10 tys. koron grzywny.

Furgonetka prowadzona przez dwóch Polaków została zatrzymana przez celników na norweskiej autostradzie Junkerdal 77 w niedzielę rano. Celnicy znaleźli w niej niemal tonę warzyw, w tym 143 kg marchwi i 823 kg cebuli.

Norweskie prawo dopuszcza wwożenie na teren kraju jedynie dziesięciu kilogramów warzyw i owoców.

Ceny w Norwegii są bardzo wysokie, dotyczy to również produktów spożywczych, szczególnie drogie jest tam mięso i alkohol, jednak cebula również do tanich nie należy. Jej cena to około 20 koron norweskich za kilogram, czyli około 10 zł, natomiast w Polsce to 1,5-2 zł. Przemytnicy mogli więc zarobić na kontrabandzie kilka tysięcy złotych i to przy zainwestowaniu niewielkich kwot.

Przemyt został jednak udaremniony, a na Polaków została nałożona grzywna w wysokości 10 tys. koron, czyli ok. 5 tys. zł.

źródło: tutaj

artykuł trochę stary, bo ze stycznia tego roku, ale nie było. Czekam na komentarze
Polska Cebulą stoi
W................r • 2014-06-22, 20:32
Niedziela, godziny poranne. Zapakowany po brzegi torbami (no, bez przesady) ładuję się do samochodu. W perspektywie około 450 kilometrów, jakieś 5 godzin jazdy. Nie ma problemu myślę, jadę.

Pogoda w miarę stabilna, czasem deszcz, jednak mimo wszystko jechać się dało bez problemu.
Te o dziwo wyszły nie ze strony sił przyrody tylko cebuli - synonimu kumulacji najgorszych cech Polaka.
Samochód potrzebuje pić, paliwo się kończy, więc trzeba się zatrzymać, zatankować. Los rzucił najbliższa stacja tuż pod Toruniem, przy autostradzie A1.
Zajeżdżam,patrzę, kolejka praktycznie od samego wjazdu do tych zbiorniczków, których nazw zapomniałem. No nic, może ruszy, może będzie szybko...
No niestety, nie było, bo była wspomniana cebula.
Pan Cebulak podjechał wcześniej, jak ja, klnąc jak szewc na długie kolejki na stacji. W końcu w swojej cebuli dojechał łaskawie do "nalewajki", zatankował, poszedł do budki zapłacić za paliwo (plus dla niego, jako że kradzieże zdarzają się często, o czym za chwilę). Oprócz paliwa zażyczył sobie hot-doga i kawę. Dostał swoje zamówienie, przysiadł przy stoliku, zjadł, ale jako, że mu było mało, poszedł sobie do pobliskiego fast-foodu: zamówił, zaczekał, usiadł, delektował się jedzeniem. Aż w końcu napełniony śmieciowym żarciem wrócił do samochodu. Tego samego, który zostawił jakąś godzinę wcześniej przy nalewajce*. Bo przecież pan Cebulak nie pomyśli, że za nim stoi sobie wesoła gromadka ludków również oczekujących na tankowanie swoich aut....

Restauracja-pizzeria w jednym z nadmorskich kurortów. Wszyscy turyści udają się na posiłek. Zamawiają, otrzymują, jedzą... i wychodzą bez płacenia. Pozostali udają się na posiłek, zamawiają ale nie otrzymują, bo ktoś wcześniej się "zgłosił" i po przechwyceniu ładunku wybiegł z przybytku w sobie znanym kierunku...

Takie Rzeczypospolite będą, jak jej cebuli hodowanie.

*LPG
Reportaż
wku11 • 2014-05-19, 22:25
-Rozmawiamy z Panem Krzysztofem, rolnikiem z Podlasia. Panie Krzysztofie, wszyscy Polacy zastanawiają się jak mimo braku pracy udaje się wieść, jak pan to ujął, dostatnie życie?
-No wi Pani, trzeba być oszczędnym! Jo żem był przedwczoraj na grzybach, to na obiad grzybowa była. Wczoraj szczawiu się nabrało to kobita szczawiówkę zrobiła. A dziś rano mojego psa Azora potrącił traktor!
-Oj, to musi być dla Pana wielka tragedia...
-Żadna tragedia, Rosół!