Strona wykorzystuje mechanizm ciasteczek - małych plików zapisywanych w przeglądarce internetowej - w celu identyfikacji użytkownika. Więcej o ciasteczkach dowiesz się tutaj.
Obsługa sesji użytkownika / odtwarzanie filmów:


Zabezpiecznie Google ReCaptcha przed botami:


Zanonimizowane statystyki odwiedzin strony Google Analytics:
Brak zgody
Dostarczanie i prezentowanie treści reklamowych:
Reklamy w witrynie dostarczane są przez podmiot zewnętrzny.
Kliknij ikonkę znajdującą się w lewm dolnym rogu na końcu tej strony aby otworzyć widget ustawień reklam.
Jeżeli w tym miejscu nie wyświetił się widget ustawień ciasteczek i prywatności wyłącz wszystkie skrypty blokujące elementy na stronie, na przykład AdBlocka lub kliknij ikonkę lwa w przeglądarce Brave i wyłącz tarcze
Główna Poczekalnia Dodaj Obrazki Dowcipy Soft Szukaj Ranking
Zarejestruj się Zaloguj się
 

#profesor

Zadanie z biologii
salv • 2013-03-22, 2:32
Na zajęciach z biologi zadał pracę domową.
Każdy z studentów dostał pojemnik na kał i miał przynieść na drugi dzień próbkę w celu przeprowadzenia badań. Ale jeden zapomniał przynieść, siedzi więc na zajęciach i myśli co zrobić. W końcu bierze pojemnik i wychodzi do łazienki, tam robi co miał zrobić i wraca na zajęcia. Profesor każe wyjąć pojemniki celem przeprowadzenia badań. Zobaczył u danego studenta, że jego pojemnik jest jakiś zaparowany i pyta go:

Profesor- Co to jest?
Student- no moja praca domowa.
Profesor- co mi tu pierdzielicie za głupoty, przecież widzę,
że to na przerwie zerżnięte.
Wyniki egzaminu
Spajk • 2013-02-08, 14:21
Politechnika gdańska parę lat temu. Wyniki egzaminu, który pisało blisko 200 osób miały być wywieszone w gablocie na 1 piętrze. Jako, że ich nie było, delegacja studentów poszła do gabinetu profesora.

S-Panie profesorze, jak możemy poznać wyniki z egzaminu?
P-Wyniki są wywieszone w gablocie na 1 piętrze.
S-Ale Panie Profesorze, byliśmy tam przed chwilą i nic nie ma.
P-Proszę pójść jeszcze raz i sprawdzić dokładnie.

No to się wrócili do gabloty i stwierdzili, że nic tam nie ma dalej. Wracają do profesora.

S-Panie Profesorze, tam naprawdę nic nie jest wywieszone.

Na co Profesor z uśmiechem na twarzy:
-Widocznie nikt nie zdał egzaminu. Do widzenia.

Prawdziwy sadysta.

Okazało się, że rzeczywiście w pierwszym terminie oblało 100% piszących
Akademia medyczna
B................p • 2012-12-09, 14:21
Studentka zdaje egzamin na akademii medycznej. Profesor daje jej kość miednicową i mówi:
- Ta kość należała do kobiety czy mężczyzny?
Ona myśli, w końcu mówi:
- Do mężczyzny.
- Dlaczego pani tak uważa?
- Bo tu kiedyś był członek.
- Oj był i to wiele razy.
Ile żarówek
BongMan • 2012-11-06, 15:24
Student zdaje egzamin z elektrotechniki, lecz odpowiedzi studenta są poniżej krytyki. W końcu profesor zły, mówi:
- Dam panu trójkę, jeżeli powie pan ile jest żarówek w tej sali.
Student zaskoczony szybko policzył i odpowiada:
- Trzydzieści.
- Nieprawda - mówi profesor, po czym wyciąga z kieszeni żarówkę.

Za rok ten sam student podszedł do egzaminu i sytuacja się powtórzyła. Na pytanie profesora o ilość żarówek odpowiedział:
- Trzydzieści jeden.
Na co profesor z uśmiechem:
- Nieprawda. Nie mam w kieszeni żarówki.
- Ale ja mam.
Kombinatoryka
BongMan • 2012-11-04, 14:06
Dwaj studenci mieli poprawkowy egzamin z kombinatoryki. Ponieważ profesor był akurat na urlopie, chłopaki uprosili panienkę z dziekanatu aby zdradziła im miejsce pobytu naukowca i pojechali na Mazury do jego daczy. Profesor trochę się zdenerwował ale mając dobre serce zgodził się ich przeegzaminować. Egzamin trwał i trwał aż zrobiła się noc i profesor postanowił "dokończyć ich" na drugi dzień.
W daczy były trzy pokoje. W jednym położył się profesor z żoną, w drugim ich córka a w trzecim obaj studenci. Po godzinie drugiej jeden ze studentów obudził się i pomyślał "k🤬a i tak nas pewnie uwali to przelecę mu za to córkę". Wstał, zagląda do jednego pokoju, spod kołdry wystają dwie pary nóg. "Aha to profesor z żoną" - myśli student. Idzie więc do drugiego i kładzie się tam gdzie jest tylko jedna para nóg.
Po godzinie budzi się profesor i myśli "pójdę położę się obok córki bo te studenciki gotowi mi ją jeszcze przelecieć" . Zagląda do jednego pokoju - dwie pary nóg. "Aha to studenci". Idzie do drugiego pokoju i kładzie się do łóżka. Po następnej godzinie wstaje drugi student z zamiarem przelecenia córki profesora i oczywiście trafia do żony profesora.

Rano naukowiec budzi się pierwszy, patrzy śpi sam, idzie do drugiego pokoju patrzy - tu student z jego córką, zagląda do trzeciego pokoju - drugi student z jego żoną. Profesor drapie się po głowie i mruczy:
- Tyle lat wykładam kombinatorykę ale takiej kurewskiej przekładanki to jeszcze nie widziałem!
prof. Miodek
Spajk • 2012-08-01, 0:14
Spotkanie z prof. Miodkiem, z sali pada pytanie:
- Panie profesorze, czy forma "porac🤬je" jest poprawna?
- W zasadzie tak, ale o ileż zgrabniej zabrzmiałoby: "Już czas panowie".
Ostatnie pytanie
S................x • 2012-07-13, 23:50
Na egzaminie profesor mówi do studenta:
- Mam niewiele czasu, więc zadam panu tylko jedno pytanie. Jak pan na nie odpowie, wpiszę panu pięć. Zgoda?
- Zgoda.
- Piątka.
Agnieszka Szulim pali marihuanę od 15 lat?
N................k • 2012-06-01, 17:49
Sprawa jest dosyć trudna, ponieważ pani Agnieszka twierdzi, że tak nie powiedziała, a profesor zdaje się wiedzieć lepiej. Na razie dziennikarka została zawieszona w swoich obowiązkach.

Egzamin
S................x • 2012-02-15, 5:04
Sytuacja z egzaminu.
Profesor - Mam nadzieję, że każdy ma arkusz papieru kancelaryjnego, za chwilę zapiszę na tablicy pytania, za poprawną odpowiedź stawiam jeden punkt, za niepoprawną zero, nie daję żadnych połówek, ćwiartek et cetera. Proszę odpowiedzieć wyczerpująco, zawierając wszystkie możliwe aspekty. Aby zdać, wymagane jest 50% plus 1.

Profesor zaczął zapisywać na tablicy pytania. Po drugim odłożył pisak, spojrzał na salę i rzekł - Macie pół godziny, życzę powodzenia.