Nie taki Surströmming straszny jak go w internecie przedstawiają. Bez scenariusza, bez montażu - siadłem, otworzyłem i zjadłem. Potwornie słony aczkolwiek ciekawy, reszta puszki się moczy.
Mało sadystyczne, ale pierwszy post
Nie było bo własne.
Ostatnio było sporo na temat konsumpcji surströmming. Niemieccy twardziele wymiękli. Apetor ledwo ugryzł. No to czas zaprezentować naszego rudego twardziela, który udowadnia tezę, że Polaka nikt nie przebije
Trafiłem na filmik, szukając tego specyfiku po internetach. Polecam obejrzeć cały - sympatycznie się gościa słucha.